Szwedzki rząd odrzuca farmy wiatrowe: eksperci wojskowi alarmują!
2024-11-04
Autor: Anna
W kontrowersyjnej deklaracji minister obrony Szwecji, Pal Jonson, zdradził, że rząd nie zamierza wzmacniać energetyki wiatrowej w kraju, ze względu na obawy dotyczące bezpieczeństwa. "Energetyka wiatrowa ma negatywny wpływ na zdolności obronne" – podkreślił Jonson na ostatniej konferencji prasowej. Zaznaczył, że farmy wiatrowe zakłócają działanie wojskowych radarów oraz czujników, co może utrudnić obronę kraju w obliczu rosnących zagrożeń.
Minister wskazał, że w obecnych czasach, kiedy bezpieczeństwo narodowe jest kluczowe, każdy projekt infrastruktury cywilnej musi być starannie rozważany. Szwecja dysponuje unikalnymi zdolnościami obronnymi, takimi jak okręty podwodne, co sprawia, że każde zagrożenie, szczególnie z sąsiednich krajów, jest traktowane bardzo poważnie.
Jonson podkreślił również, że bliskość zmilitaryzowanego rosyjskiego obwodu królewieckiego wprowadza dodatkowe napięcia. "Rakiety mogą być wystrzelone z tego obszaru, a obecność farm wiatrowych tylko opóźniłaby odpowiedź naszych sił zbrojnych" – zaznaczył, odnosząc się do obaw o bezpieczeństwo.
W kontekście Polski, która intensyfikuje swoje inwestycje w energetykę wiatrową na Bałtyku, Jonson zauważył: "Każdy kraj musi brać pod uwagę własną sytuację i geopolitykę, a my uwzględniliśmy położenie obwodu królewieckiego w naszych analizach".
Rząd Szwecji jednak nie zamierza całkowicie rezygnować z odnawialnych źródeł energii. Zostało wydane zezwolenie na budowę parku wiatrowego na zachodnim wybrzeżu, w rejonie miejscowości Stenungsund, przy jednoczesnym potwierdzeniu, że wojsko nie miało zastrzeżeń do tego projektu. Czy to oznacza, że w przyszłości Szwecja znajdzie równowagę między rozwojem energetyki odnawialnej a bezpieczeństwem narodowym? Czas pokaże.