Decyzja Aryny Sabalenki o niespodziewanym wycofaniu się z prestiżowego turnieju China Open w Pekinie wywołała niemałe poruszenie w świecie tenisa. Białorusinka, która w przeszłości już wielokrotnie rezygnowała z udziału w turniejach po intensywnych zmaganiach wielkoszlemowych, powtórnie wykazała się ostrożnością po Wimbledonie, znów stawiając na zdrowie.

Organizatorzy ogłosili, że „drobna kontuzja” zmusiła ją do tego kroku. Przykuło to uwagę fanów, którzy pamiętają, że podobna sytuacja miała miejsce po ubiegłorocznym Australian Open.

Czasy zmieniają się dynamicznie!

Turniej w Pekinie, który zaplanowano na ostatni tydzień września, będzie przedostatnią imprezą rangi WTA 1000 w sezonie. Po nim odbędą się zawodów w Wuhanie, a później wszystko skupi się na WTA Finals w Rijadzie. Obie tenisistki — Sabalenka i Iga Świątek — już zapewniły sobie udział w tej prestiżowej rywalizacji.

Czy charyzmatyczna Świątek ma szansę na tę rywalizację?

Wycofanie się Sabalenki rysuje nowe scenariusze w rankingu WTA. To Iga Świątek zyska na znaczeniu; wszystko teraz zależy od jej wyników. Jeśli Polka zdobędzie tytuł na WTA 500 w Seulu oraz w Pekinie, może znacznie zredukować przewagę liderki.

Obecnie w walce o czołową lokatę w rankingu WTA Race, Sabalenka ma 2076 punktów przewagi nad Świątek, co czyni sytuację jeszcze bardziej emocjonującą.

Zmagania w Pekinie – kto przejmie inicjatywę?

Główna część turnieju zacznie się 24 września, a finał odbędzie się 5 października. Bez Sabalenki, która rok temu odpadła w ćwierćfinale, rywalizacja jeszcze się zaostrzy. Czołowe graczki, takie jak Coco Gauff, będą walczyć o cenne punkty, co sprawi, że sytuacja w czołówce może się dynamicznie zmienić.

Zeszłoroczna triumfatorka turnieju, Coco Gauff, której przewaga nad Świątek zmalała do jedynie 59 punktów, broni teraz tysięcy punktów zdobytych w Pekinie i Wuhanie.

Nadchodzące starcia w Wuhanie i Rijadzie!

Finał sezonu zapowiada się niezwykle intensywnie, ciekawe, czy Sabalenka zdąży wrócić do formy, by rzucić wyzwanie Świątek i innym rywalkom. W najbliższych tygodniach stawka tylko wzrośnie, a emocje będą ożywiać opinię publiczną!