Po rozczarowującym zakończeniu rywalizacji w US Open, gdzie Iga Świątek odpadła w ćwierćfinale, miała chwilę na regenerację, szczególnie na wyleczenie lekkiego urazu stopy. Początkowo istniały obawy, że zrezygnuje z turnieju WTA 500 w Seulu, ale na razie nie podjęła takiej decyzji i prawdopodobnie wystąpi w Korei Południowej.

Nowa rywalka w I rundzie!

W I rundzie, jako najwyżej rozstawiona zawodniczka, Świątek miała zmierzyć się z lepszą z pary Sorana Cirstea - Lin Zhu. Jednak sytuacja nagle się zmieniła, ponieważ Zhu wycofała się z turnieju z powodu kontuzji biodra.

Cirstea nie ma jednak gwarantowanego awansu. Zamiast Zhu, jej nową rywalką została Rosjanka Anastasija Zacharowa, aktualnie 79. rakieta na świecie. Zacharowa próbowała zdobyć miejsce w głównym turnieju, jednak w eliminacjach przegrała z 105. w rankingu WTA Ellą Seidel.

Czy Zacharowa zaskoczy Świątek?

Mimo porażki, Zacharowa zręcznie wykorzystała okazję, stając się "szczęśliwą przegraną". Jej niemiecka rywalka, Ella Seidel, już awansowała do 1/8 finału, co sugeruje, że poziom rywalizacji jest wysoki.

Zacharowa, z doświadczeniem na poziomie WTA, będzie teraz potencjalnym zagrożeniem dla Igi. W przeszłości tylko Cirstea miała styczność z Polką, przegrywając z nią pięć razy. W pojedynku Cirstea - Zacharowa, Rumunka ma jedną wygraną.

Czy Iga Świątek poradzi sobie z nowym wyzwaniem? Śledźcie rozwój sytuacji, bo emocji na pewno nie zabraknie!