Finanse

Szokujące wyznanie wicepremiera Rosji! Czy naprawdę rezygnacja z gazu zmienia sytuację Europy?

2024-12-25

Autor: Agnieszka

W najnowszym wywiadzie dla rosyjskiej telewizji, wicepremier Rosji, Nowak, przekonywał, że rosyjski gaz nadal pozostaje najtańszym i najwygodniejszym źródłem energii dla Europejczyków. Jednak według niego mieszkańcy Starego Kontynentu są zmuszani do płacenia astronomicznych sum za amerykański, skroplony gaz LNG, co rodzi pytania o stabilność energetyczną w regionie.

Czy rezygnacja z rosyjskiego gazu naprawdę była mądrym krokiem?

Nowak podkreślił, że obecny kryzys na rynku gazu w Europie spowodowany jest przewidywanym deficytem i niepewnością w dostawach przez Ukrainę. Ceny gazu na giełdach wzrosły do około 490-500 dolarów za 1000 m3, co jest znacznym skokiem w porównaniu do tradycyjnego poziomu wynoszącego 250-300 dolarów. Jak dowodzą analizy, wiele krajów europejskich zmaga się z problemem zwiększonych kosztów energii, co wpływa na gospodarki całego kontynentu.

Co więcej, w warunkach rosnącej konkurencji ze strony Chin, Europejczycy płacą o wiele więcej za amerykański LNG niż za rosyjski gaz, co budzi obawy o przyszłość unijnej polityki energetycznej. "Może o to chodziło?" - pyta retorycznie Nowak, wskazując na straty jakie poniosły rynki energetyczne w Europie.

Ogromne straty Gazpromu

Sytuacja Gazpromu, giganta posiadającego największe złoża gazu na świecie, również nie wygląda najlepiej. Po aneksji Krymu produkcja gazu spadła, osiągając w 2023 roku rekordowo niskie 359 miliardów m3. To najniższy wynik w historii firmy, co stawia pod znakiem zapytania przyszłość rosyjskiego rynku energetycznego.

Dzięki odcięciu dostaw gazu do większości europejskich krajów, Gazprom stracił znaczną część swojego rynku zbytu, który budował przez dekady. Z danych wynika, że w ubiegłym roku sprzedaż gazu do krajów spoza WNP wyniosła jedynie 69 miliardów m3, co jest najmniej od 1985 roku.

Niepokojące prognozy na przyszłość

Eksperci przewidują, że w obliczu mocno ograniczonej sprzedaży Gazpromu, zaowocuje to dalszymi negatywnymi konsekwencjami zarówno dla rosyjskiej gospodarki, jak i dla sytuacji energetycznej Europy. Kolejne miesiące mogą przynieść jeszcze większą niepewność w sektorze energetycznym, co może zmusić europejskie rządy do szybkiego przemyślenia swoich strategii w zakresie bezpieczeństwa energetycznego. Jakie będą dalsze kroki rządów w tej sprawie? Czas pokaże, ale jedno jest pewne - sytuacja w energetyce pozostaje bardziej dramatyczna niż kiedykolwiek.