W dramatycznym rozwoju sytuacji w regionie Smoleńska, rosyjskie kanały monitorujące potwierdziły intensywną aktywność ukraińskich dronów, które przelatują nad obwodami briańskim i smoleńskim. Wygląda na to, że ich celem mogą być obwody twerski, pskowski i leningradzki.

W Smoleńsku mieszkańcy donoszą o serii głośnych eksplozji, które wstrząsnęły miastem. Jedna z detonacji miała miejsce w pobliżu stacji benzynowej Łukoil - drugiego co do wielkości rosyjskiego przedsiębiorstwa naftowego, co wzbudziło ogromne zaniepokojenie wśród lokalnej ludności.

W sieciach społecznościowych pojawiły się nagrania dokumentujące te wydarzenia. Niektóre z nich pokazują dramatyczne ujęcia, na których widać, jak rosyjska obrona powietrzna zestrzeliwuje ukraińskie drony, co zdaje się być koniecznością w obliczu nadchodzącego zagrożenia.

Z relacji świadków wynika, że nie tylko smoleńskie niebo jest teraz polem bitwy, ale cała sytuacja dostarcza jeszcze więcej powodów do niepokoju, jako że wojna między Ukrainą a Rosją zdaje się wkraczać w nowy, bardziej intensywny etap.

Tak dramatyczne wydarzenia mają miejsce w kontekście rosnących napięć i agresji, co powoduje, że świat z niepokojem obserwuje rozwój sytuacji. Jaka będzie odpowiedź Kremla? Czy to dopiero początek intensyfikacji walk? Czas pokaże.