Iga Świątek, polska tenisistka numer jeden na świecie, miała być jednym z faworytów do zwycięstwa podczas US Open 2024. Niestety, jej przygoda w Nowym Jorku zakończyła się na ćwierćfinale, w którym uległa Jessice Peguli. Rywalka, Aryna Sabalenka, ostatecznie zdobyła tytuł, co tylko podkreśliło znaczenie występu Igi. Po zakończeniu turnieju Świątek miała w planach udział w WTA 500 w Seulu, jednak na kilka dni przed startem ogłosiła, że wycofuje się z zawodów, czując, że nie jest w optymalnej formie fizycznej po intensywnych meczach na US Open.

Decyzja Igi z pewnością zasmuciła jej fanów, ale nie można zlekceważyć ryzyka kontuzji czy przemęczenia, które mogłoby wynikać z gry w Korei. Ponadto, jej odstąpienie mogło zapobiec potencjalnemu przeciążeniu organizmu, które mogło wystąpić, gdyby musiała walczyć w trudnych warunkach pogodowych, jakie nastały w Seulu. Z powodu deszczu, organizatorzy musieli przesunąć terminarz zawodów, co mogłoby oznaczać długi maraton meczów dla zawodniczek.

W związku z tym, że Iga nie zagra w Korei, jej kolejny występ zaplanowany jest na China Open, który rozpocznie się tuż po zakończeniu zawodów w Seulu. Turniej w Pekinie, rangi 1000, będzie jej pierwszym po US Open, a w stawce znajdą się również inne polskie reprezentantki, takie jak Magdalena Fręch i Magda Linette, co z pewnością doda emocji rywalizacji.

Członkowie polskiej kadry oczekują, że Iga szybko wróci do swojej optymalnej formy i znów będzie walczyła o najwyższe cele w nadchodzących turniejach.