
Szef "Vanity Fair" chce Melanię Trump na okładce - pracownicy w oburzeniu mówią: "Nie legitymizujemy despoty!"
2025-08-27
Autor: Jan
Amerykańskie społeczeństwo szykuje się na kolejną falę kontrowersji, a wszystko przez Melanię Trump. Po tym, jak Donald Trump znów objął prezydenturę, jego żona stała się w centrum uwagi. Choć dla jednych jest symbolem stylu, dla innych stanowi kontrowersyjny temat.
Pracownicy "Vanity Fair" sprzeciwiają się umieszczeniu Melanii na okładce
Nie jest tajemnicą, że w obliczu obecności Trumpów w polityce czołowe magazyny odmawiały prezentacji Melanii. Już wcześniej Anna Wintour wskazała, że nie widzi jej na okładce "Vogue'a", co wywołało wasne żale Melanii w kręgach przyjaciółek. "Jak to możliwe, że Beyoncé pojawia się na okładce, a ja nie?" - miała rzekomo mówić.
Nowy dyrektor redakcyjny podsyca kontrowersje
Mark Guiducci, nowy globalny dyrektor redakcyjny w Condé Nast, rzucił pomysł umieszczenia Melanii Trump na okładce "Vanity Fair". Jego zdaniem mogłoby to przyciągnąć czytelników o konserwatywnych poglądach, ale pomysł spotkał się z ostrym sprzeciwem niektórych członków zespołu.
Jak twierdzi jeden z anonimowych redaktorów, jeśli Guiducci przeprowadzi ten ruch, odejdzie z redakcji, a połowa zespołu do niego dołączy. "Nie zamierzamy legitymizować despoty i jego żony!" - oznajmił, podkreślając powagę sytuacji.
Reakcje na odważne pomysły dyrektora
Inny pracownik z pewnym dystansem podchodzi do zapowiedzi odejścia. "Ludzie będą protestować, ale mało kto się na to zdecyduje" - stwierdził. Są jednak głosy, które twierdzą, że obecność Melanii na okładce byłaby przełomem. Dotąd żadna pierwsza dama nie znalazła się na okładce tego prestiżowego magazynu.
Melania milczy, ale obawy są
Sama Melania Trump twierdzi, że niewiele ją to obchodzi, że wcale nie zależy jej na pojawieniu się na okładce. Nieoficjalnie jednak mówi się, że czuje się zlekceważona i pomijana przez media. W rozmowach z Fox News przyznała: "Byłam już na okładkach wielu magazynów, więc nie to jest dla mnie najważniejsze".
Czas pokaże, jak zakończy się ta kontrowersja w redakcji "Vanity Fair", ale jedno jest pewne - temat Melanii Trump nadal elektryzuje amerykańską opinię publiczną.