W niedzielny wieczór w stolicy Łotwy, Rydze, odbył się przełomowy mecz o mistrzostwo Europy w koszykówce, w którym Niemcy stanęli do rywalizacji z Turcją. Obie drużyny miały na swoim koncie perfekcyjne bilanse – 8-0, co zapowiadało wielkie emocje.

Mecz przyciągnął uwagę widzów nie tylko ze względu na rywalizację sportową, ale także z powodu licznej tureckiej diaspory w Niemczech, która liczy ponad 3 mln osób. Atmosfera w związku z finałem była gorąca - zarówno na boisku, wśród kibiców, jak i na ulicach.

Turcja pokazuje moc!

Zaraz na początku spotkania Turcy pokazali swoją dominację. Ercan Osmani otworzył mecz znakomitymi rzutami za trzy punkty, z których cztery z łatwością trafił, dając Turcji prowadzenie 22:10. Wiele zależało również od występów Cedi Osmana oraz Alperena Senguna, który z każdym zagraniem udowadniał, że jest w stanie rozwinąć swoje umiejętności.

Sengun, będący obiecującą gwiazdą NBA, na początku był nieco rozczarowujący, zaledwie dwa trafienia w jedenastu rzutach. Jednak jego inteligentne podania i zbiórki pomogły zdobyć sześć asyst i dziewięć zbiórek do przerwy.

Grecja nie mogła nawiązać walki

Grecja próbowała się odgryźć. Najlepszym zawodnikiem był Tyler Dorsey, który zdobył trzy z czterech trójek, ale lider drużyny, Janis Andetokunbo, nie potrafił przełamać kryzysu, zdobywając tylko cztery punkty w pierwszej połowie.

Już w trzeciej kwarcie było jasne, że Turcy nie dadzą się zatrzymać. Po 30 minutach prowadzili 72:51, a Grecy wydawali się bezradni wobec ich ofensywy.

Dominacja Turcji w finale!

Czwarta kwarta, choć Grecy jeszcze walczyli, nie przyniosła przełomowych zwrotów akcji. Turcja z łatwością kontrolowała wydarzenia, ostatecznie wygrywając 94:68. Osmani zdobył 28 punktów, z czego imponujące 6/8 za trzy, a Sengun zakończył mecz z dorobkiem 15 punktów, 12 zbiórek i sześciu asyst. Dla Greków najwięcej punktów, bo 15, uzyskał Kostas Slukas, natomiast Janis Andetokunbo zakończył mecz z 12 punktami i 12 zbiórkami.

Wydarzenie to nie tylko dostarczyło sportowych emocji, ale również zgromadziło licznych kibiców, tworząc niezapomnianą atmosferę, którą długo będą wspominać zarówno fani, jak i zawodnicy.