Sytuacja JSW staje się dramatyczna

Jastrzębska Spółka Węglowa (JSW) z dnia na dzień zbliża się do krachu. W Stabilizacyjnym Funduszu Inwestycyjnym Zamkniętym zostało zaledwie 300 milionów złotych, podczas gdy spółka notuje miesięczne straty sięgające od 300 do 500 milionów złotych.

Przerażające liczby podkreślają powagę sytuacji

Według najnowszych doniesień, zarząd JSW postanowił umorzyć certyfikaty inwestycyjne o wartości 400 milionów złotych, co tylko pogorszyło sytuację finansową funduszu. Na 29 sierpnia fundusz dysponował jedynie 360 milionami złotych, co w świetle ogromnych strat wywołuje niepokój.

Dominik Kolorz, szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności, podkreśla, że JSW może utracić płynność finansową już w listopadzie. Wskazując na 7,3 miliarda złotych straty w zeszłym roku oraz 1,5 miliarda złotych straty za pierwszy kwartał 2025, alarmuje, że sytuacja staje się krytyczna.

Apel o wsparcie rządu

Marszałek województwa śląskiego, Wojciech Saługa, zwraca uwagę na konieczność zaangażowania rządu. Przekonuje, że skomplikowane uwarunkowania globalne oraz wewnętrzne sprawiają, iż zarząd samodzielnie nie poradzi sobie z rozwiązaniem problemu.

Protesty i ostrzeżenia górników

Na koniec sierpnia minister aktywów państwowych, Wojciech Balczun, przyznał, że sprawy JSW są jednym z trudnych priorytetów ministerstwa. Według niego, spółka wdraża plan restrukturyzacji, który ma przynieść 8,5 miliarda złotych dodatkowych przychodów do 2027 roku.

Jednak sytuacja w górnictwie jest napięta. Związkowcy z Sierpnia 80 podjęli protesty, alarmując o kryzysie w sektorze węgla. Domagają się natychmiastowych działań, takich jak zwiększenie wydobycia oraz program dobrowolnych odejść, kosztem od 1 do 2 miliardów złotych.