Po wcześniejszych napięciach i intensywnych negocjacjach, o godzinie 16:00 czasu polskiego Hamas przekazał Czerwonemu Krzyżowi trzy z 90 zakładniczek, które były przetrzymywane od brutalnego ataku z 7 października 2023 roku. Potwierdzenie tej wiadomości nadeszło ze strony Sił Obronnych Izraela (IDF).

Na nagraniach dostępnych w sieci można zobaczyć tłumy zgromadzone na placu w centrum Gazy, gdzie miała miejsce wymiana. Obok pojazdów Czerwonego Krzyża można było dostrzec uzbrojonych członków Hamasu. W momencie przekazania zakładniczek, tłum zaczął głośno wykrzykiwać nazwisko palestyńskiej organizacji.

Jak informują źródła, zakładniczki, które zostały przekazane, poruszały się o własnych siłach. Konwój, który je chronił, udał się do bezpiecznego miejsca, skąd miały być odebrane przez IDF. Około godziny 16:40 izraelscy żołnierze zabezpieczyli kobiety, które następnie miały zostać poddane badaniom w okolicznym ośrodku.

Warto zwrócić uwagę, że spośród 90 więźniów, których uwolnienie zaplanowane jest na nadchodzące dni, 69 stanowią kobiety, a 21 mężczyźni. Najmłodsza z osób ma zaledwie 15 lat, co wzbudza dodatkowe emocje w międzynarodowej opinii publicznej.

Oczekiwano, że rozejm między Izraelem a Hamasem wejdzie w życie 19 stycznia o godzinie 10:15. Mimo początkowych trudności z przekazaniem listy zakładników, które Hamas tłumaczył „względami technicznymi”, ostatecznie do wymiany doszło. Sam rozejm stanowił krytyczną próbę zmniejszenia napięcia w regionie, który od lat jest pogrążony w konfliktach.

Przypomnę, że wojna w Strefie Gazy wybuchła po ataku Hamasu na Izrael, w wyniku którego zginęło ponad 1,2 tys. osób, w tym obywatele z ponad 30 krajów. Porwanych zostało 251 osób. Izrael w odpowiedzi rozpoczął intensywne działania militarne, które w rezultacie kosztowały życie ponad 45 800 Palestyńczyków, w tym kobiet i dzieci, według lokalnych źródeł.

W kontekście trwających hostylności, Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze wydał 21 listopada nakazy aresztowania izraelskiego premiera Binjamina Netanjahu, byłego ministra obrony Joawa Galanta oraz dowódcy Hamasu Mohammeda Deifa, co tylko podkreśla skalę rozwoju sytuacji oraz odpowiedzialność stron za popełnione zbrodnie.

Jak dalej potoczą się losy pozostałych zakładników? Jedno jest pewne: sytuacja w regionie wciąż pozostaje napięta, a nadzieje na trwały pokój są dalekie od realizacji.