Straszne przewidywania dla rosyjskiej gospodarki: Co czeka Putina?
2025-01-02
Autor: Marek
Rosyjska gospodarka, według oficjalnych danych Kremla, zdaje się prosperować pomimo sankcji nałożonych przez Zachód po inwazji na Ukrainę. Międzynarodowy Fundusz Walutowy przewiduje, że w 2024 roku PKB wzrośnie o 3,6 proc. Ekspert Jan Starosta z Instytutu Nowej Europy radzi jednak zachować ostrożność w ocenie tych wyników.
"To jest tylko pozorny wzrost, napędzany przez wewnętrzną konsumpcję, która jest reakcją na wysoką inflację. W rzeczywistości, przeciętni Rosjanie doświadczają coraz większych trudności, a ich standard życia powoli maleje. Życie z roku na rok staje się coraz droższe" - zaznacza w rozmowie ze "Puls Biznesu".
Ten wzrost, czy to realny, czy tylko na papierze, jest wynikiem przestawienia gospodarki na tory wojenne. Jan Starosta podkreśla, że z tego powodu Rosja może nie być skłonna do zakończenia konfliktu.
Ekspert wskazuje na niebezpieczeństwo związane z dalszymi zmianami w gospodarce. "Przesunięcie produkcji na cele wojenne w 2022 roku kosztowało około 10 proc. PKB, co odpowiada kwocie blisko 150 miliardów dolarów. Gdyby produkcja miała zostać ponownie przestawiona, mogłoby to wiązać się z dodatkowym obciążeniem i spadkiem popytu wewnętrznego" - wyjaśnia.
Bliski koniec eldorado?
Co czeka Rosję w przyszłości? "W 2024 roku gospodarka osiągnie swoje maksymalne możliwości. W 2025 roku produkcja wojskowa jeszcze będzie stymulować wzrost, ale ten impuls szybko osłabnie. W 2026 roku możemy oczekiwać wyraźnego spadku dynamiki wzrostu" - prognozuje Jan Starosta.
Inni eksperci również podzielają tę opinię, sugerując, że Rosja zmierza ku poważnemu kryzysowi gospodarczemu, który mógłby zagrozić pozycji Władimira Putina. Analityk Jason Jay Smart z "KyivPost" zauważa, że kryzys na rynku nieruchomości, gwałtowny wzrost inflacji oraz spadek wartości rubla destabilizują kraj, powodując narastające niezadowolenie społeczne.
Budżet państwowy, oparty na cenach ropy na poziomie 72 dolarów za baryłkę, staje się coraz bardziej obciążony w obliczu spadających cen surowców. Wprawdzie eksperci przewidują, że rubel może zostać zdewalutowany o 22-35 proc., aby dostosować się do koniecznych wydatków rządowych.
Czy Putin jest gotowy na nadchodzący kryzys? Wydaje się, że nieuchronne trudności mogą wkrótce wpłynąć na dalsze losy jego rządów oraz stabilność Rosji, a społeczne napięcia mogą w końcu przelać się na ulice.