Skandal związany z ks. Michałem Olszewskim: Czy doszło do niehumanitarnego traktowania?
2024-12-23
Autor: Andrzej
Ksiądz Michał Olszewski, wraz z dwiema urzędniczkami Ministerstwa Sprawiedliwości, został zatrzymany przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW) pod koniec marca w związku ze śledztwem dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości. W październiku sąd apelacyjny w Warszawie zdecydował o zwolnieniu podejrzanych za kaucją.
W sprawie dotyczącej rzekomego niehumanitarnego traktowania, Rzecznik Praw Obywatelskich wszczął postępowanie. Jego biuro podkreśliło, że nie badało zasadności zarzutów, gdyż ich przedmiot wykraczałoby poza kompetencje RPO.
W opublikowanym raporcie ujawniono, że potwierdzono zarzuty niewłaściwego traktowania zatrzymanych. "Chociaż nie stwierdzono tortur, to jednak doszło do niehumanitarnego traktowania oraz naruszenia praw i wolności" - podano w raporcie.
Osoby te były przesłuchiwane przez 15 godzin bez odpowiednich przerw na odpoczynek, żywność i w niehumanitarnych warunkach, w tym ciągłym stosowaniu kajdanek, nawet w pomieszczeniach przeznaczonych na odpoczynek. Rzecznik Praw Obywatelskich ocenił, że warunki te były opresyjne i zagrażały komfortowi zatrzymanego.
Dodatkowo stwierdzono, że ksiądz nie miał odpowiedniego dostępu do urządzeń sanitarnych ani intymności w celi, co stanowiło naruszenie jego podstawowych praw. Został również poddany nadmiernym restrykcjom podczas konwojowania, gdzie oprócz kajdanek na ręce użyto także kajdanek na nogi, co uznano za nieproporcjonalne w stosunku do zagrożenia, jakie mógł stwarzać.
Rzecznik Praw Obywatelskich podkreślił również szereg innych poważnych naruszeń, takich jak ograniczenie kontaktu zatrzymanego z obrońcą oraz brak podstawowego dostępu do żywności.
Zatrzymanie księdza Olszewskiego jest osobistym dramatem, który wywołuje falę krytyki wobec instytucji odpowiedzialnych za jego traktowanie. Olszewski jest prezesa fundacji Profeto, która ostatnio otrzymała ogromne wsparcie finansowe z Funduszu Sprawiedliwości, co budzi kontrowersje.
RPO zalecił wszelkie działania, które mają na celu zapobieżenie podobnym sytuacjom w przyszłości, zaś w kontekście dalszych działań w sprawie urzędniczek podkreślono, że nie były one poddawane torturom ani niehumanitarnemu traktowaniu, chociaż ujawniono liczne naruszenia.
To skandaliczne traktowanie zatrzymanych może mieć daleko idące konsekwencje, zarówno dla instytucji, jak i dla osób objętych tym śledztwem. Czy to początek nowej fali debat o prawach zatrzymanych w Polsce? Wydaje się, że to kwestie, które mogą wzbudzić ogromne emocje i głębokie kontrowersje w polskim społeczeństwie.