Skandal w Złotych Tarasach: Ochroniarz zaatakował klienta! Co się tam naprawdę wydarzyło?
2024-09-24
Autor: Magdalena
W Złotych Tarasach miało miejsce przerażające zdarzenie, które przerodziło się w prawdziwą awanturę. Ochroniarz, 55-letni obywatel Gruzji, oskarżył klienta jednego ze sklepów z elektroniką o kradzież, co szybko przerodziło się w brutalny atak. – Ty śmieciu, ty gnido – krzyczał w stronę mężczyzny, a następnie chwycił za baner reklamowy, którym zaczął go bić.
Sytuacja stała się niebezpieczna, gdy 45-letni klient, początkowo wycofany, postanowił wrócić do sklepu i zgłosić skargę na agresywne zachowanie ochrony. Czekając na kierownika, został niespodziewanie uderzony przez tego samego ochroniarza od tyłu, wykorzystując radiostację.
Z relacji świadków wynika, że agresja ochroniarza nie miała granic. Pojawiły się także groźby pozbawienia życia oraz wulgarnie wyzwiska o podłożu narodowościowym. Jakub Pacyniak z policji w Śródmieściu zaznacza, że sytuacja była bardzo poważna. Fragment całej awantury został nagrany przez jednego z przechodniów, na którym widać nie tylko atak, ale także zszokowaną reakcję pozostałych pracowników sklepu, którzy krzyczeli, aby wezwać policję.
Na miejscu zdarzenia szybko pojawiła się policja, która zatrzymała agresywnego ochroniarza. Po nocy spędzonej w areszcie, mężczyzna został przewieziony do komendy, gdzie rozpoczęto formalności związane z jego zatrzymaniem.
To zdarzenie odbiło się szerokim echem w mediach społecznościowych, gdzie ludzie zadają pytania o poziom bezpieczeństwa w miejscach publicznych oraz o przeszłość pracowników ochrony. Czy incydent w Złotych Tarasach to tylko wierzchołek góry lodowej, czy może w innych sklepach kryją się podobne historie? Oczekujemy na dalsze doniesienia i reakcje od administracji Złotych Tarasów.