Rozrywka

Skandal w świecie muzyki! Sting pozywany przez byłych kolegów z The Police!

2025-08-25

Autor: Marek

Ostateczna decyzja byłych członków The Police

Kiedy myślimy o legendarnym zespole The Police, na pewno nie spodziewamy się konfliktów prawnych! A jednak, gitarzysta Andy Summers oraz perkusista Stewart Copeland postanowili pójść na wojnę z liderem zespołu, Stingu, domagając się wypłaty miliardów funtów, które ich zdaniem należą im się za zaległe tantiemy.

Każdy oddech to miliardy?

Sprawa koncentruje się na jednym z największych hitów lat 80. – "Every Breath You Take". Zgodnie z doniesieniami brytyjskiego tabloidu "The Sun", pozew złożono w Londynie po nieudanych próbach osiągnięcia ugody. Summers i Copeland twierdzą, że Sting był nieugięty i nie chciał iść na kompromis.

Czara goryczy przelała się w końcu

Anonimowe źródło z gazety zdradziło: "To wisiało w powietrzu od dłuższego czasu. Andy i Stewart poczuli, że nie mają innego wyjścia, jak tylko złożyć pozew, więc podjęli tę dramatyczną decyzję." Sprawa dotyczy nie tylko Stinga, ale też jego firmy Magnetic Publishing Limited.

Muzyczny symbol i spory o prawa autorskie

"Every Breath You Take" to nie tylko hit, ale również źródło ogromnych zysków dla Stinga, przynoszące mu ponad 550 tys. funtów rocznie! Summers i Copeland czują się jednak pominięci jako współautorzy utworu, co ich zdaniem jest skandalem.

Zespół z Londynu i napięta atmosfera

The Police powstało w 1977 roku i zdobyło światową sławę dzięki albumom takim jak "Reggatta de Blanc" i "Synchronicity". Mimo sukcesów, atmosfera w zespole była często napięta. Sting wspominał: "Wszyscy mieliśmy silne charaktery i nikt nie chciał ustępować."

Przemiany po rozpadzie zespołu

Zespół zakończył działalność w 1984 roku, a Sting rozpoczął solową karierę. Po wielu latach muzycy ponownie spotkali się podczas Reunion Tour w 2007 roku, która przyniosła im 292 mln funtów zysku.

Milionowe zarobki na scenie!

Andy Summers w rozmowie z "The Telegraph" ujawnił, że podczas tej trasy zarobił nawet 1 mln dolarów za jeden koncert. Ale dziś byli członkowie The Police przekonują, że ich należne środki są wciąż w rękach Stinga, co prowadzi do obecnego konfliktu.