W nocy z piątku na sobotę w szpitalu w Piotrkowie Trybunalskim doszło do szokującego incydentu. Pracownicy Szpitalnego Oddziału Ratunkowego (SOR) wezwali policję w obawie, że pracujący tam lekarz może być pod wpływem alkoholu. Funkcjonariusze potwierdzili te obawy, a 56-letni chirurg miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu!

Co gorsza, pijany lekarz przyjmował pacjentów. Policja zbadała go alkomatem, a badania wykazały alarmujący wynik. Stwierdzono, że lekarz mógł narazić zdrowie i życie osób, które mu zaufały. Sierżant Edyta Daroch z Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie Trybunalskim poinformowała media, że dochodzenie w tej sprawie jest już w toku, a cała dokumentacja medyczna została zabezpieczona.

Nie wiadomo jeszcze, czy chirurg wykonywał jakiekolwiek zabiegi podczas swojej pracy w stanie upojenia alkoholowego, jednak z nieoficjalnych informacji wynika, że rozpoczął dyżur o godzinie 19:00. To wzbudza jeszcze większe zaniepokojenie, gdyż może sugerować, że przynajmniej kilka godzin spędził w pracy nieprzytomny po alkoholu.

Szpital potępił zachowanie pracownika i wyraził dezaprobatę wobec takich praktyk. Z informacji, które uzyskaliśmy, wynika, że 56-latek pracował w placówce od roku na podstawie kontraktu. Rzecznik Szpitala Wojewódzkiego w Piotrkowie Trybunalskim, Bartłomiej Kaźmierczak, zadeklarował, że dyrekcja w najbliższym czasie podejmie dalsze kroki w tej sprawie, a prawdopodobnie zakończy współpracę z tym lekarzem.

To zdarzenie budzi ogromne kontrowersje i pytania o bezpieczeństwo pacjentów w polskim systemie ochrony zdrowia. Jakie konsekwencje poniesie pijany lekarz i jakie kroki podejmie szpital, by zapobiec podobnym sytuacjom w przyszłości? O tym z pewnością będziemy informować na bieżąco!