Kraj

Skandal w Lublinie: Kurator Edukacji protestuje przeciwko zaniechaniu dyrekcji

2025-09-09

Autor: Jan

Kontrowersje w lubelskiej szkole

W sercu Lublina wstrząsnęła informacja o skandalicznych relacjach pomiędzy uczennicami a ich nauczycielem w Zespole Szkół Odzieżowo-Włókienniczych. Dwóch uczennic, które były niepełnolatnie, zgłosiło do prokuratury, że miały kontakt seksualny z nauczycielem, który wymieniał z nimi SMS-y o podtekście seksualnym.

Brak reakcji dyrekcji

Gdy jedna z dziewczyn, po ukończeniu szkoły w 2022 roku, poinformowała dyrektor Halinę Rybczyńską o tym skandalu, jej odpowiedź była szokująca. Dyrekcja postanowiła nie powiadomić organów ścigania ani rzecznika dyscyplinarnego, co pozwoliło nauczycielowi na błyskawiczne znalezienie pracy w innej placówce.

Kuratorium ratuje sytuację?

Po publikacji tych alarmujących informacji, lubelskie kuratorium rozpoczęło kontrolę. Kurator oświaty, Tomasz Szabłowski, zapowiedział, że sprawdzi, czy szkoła stosuje odpowiednie procedury ochrony nieletnich. "Chcę wiedzieć, jak wygląda przekazywanie informacji o nieprawidłowościach" - zaznaczył.

Moralne konsekwencje zaniechania

Kurator podkreślił, że brak reakcji dyrekcji nie może być już oceniany w sensie prawnym, ponieważ sprawa przedawnia się po dwóch latach. "Ale moralnie, wszyscy, którzy wiedzieli o tym, mają na sumieniu więcej niż myślą" - dodał Szabłowski, planując zwołanie nadzwyczajnej rady pedagogicznej.

Głos nauczycieli i uczniów

Zaskoczeniem była postawa nauczycieli i uczniów, którzy wspierają odważnego nauczyciela, który ujawnił sprawę. "Uczniowie są wdzięczni, że ktoś miał odwagę to zgłosić" - powiedział nauczyciel Michał Patrón. Obawia się o bezpieczeństwo uczniów, którzy czują się zagrożeni w szkole.

Społeczna reakcja i wsparcie

Urzędnicy z Lublina analizują konieczność przeprowadzenia dalszych kontroli w szkole. Rzeczniczka prezydenta zaapelowała do społeczności szkolnej o zgłaszanie wszelkich przypadków przemocy i mobbingu, by wszyscy czuli się bezpiecznie.

Kto poniesie konsekwencje?

Wciąż nie wiadomo, jakie kroki zostaną podjęte wobec dyrektorki. Halina Rybczyńska, mimo obaw, wygrała konkurs na dyrektora i pozostaje na tym stanowisku do 2030 roku.