Futbolowe zaskoczenie w eliminacjach Ligi Mistrzów

Wielu polskich kibiców oraz ekspertów było przekonanych, że Lech Poznań przegrał szansę na Ligę Mistrzów, odpadając z Crveną Zvezdą. Na drodze do awansu stał „tylko” mistrz Cypru, Pafos FC. Okazało się, że cypryjski zespół to poważny rywal, co udowodnił w pierwszym meczu, wygrywając 2:1 w Belgradzie.

Pafos bliski spełnienia marzeń

Obawy kibiców Crvenej Zvezdy po pierwszym meczu przekuły się na drugi. Zespół trenowany przez Juana Carcedo taktycznie zdominował faworytów, ograniczając ich do jednego strzału na bramkę w pierwszej części spotkania. Pafos FC realnie zbliżył się do marzenia o grze w Lidze Mistrzów, stając 45 minut od historycznego awansu.

Zvezda nie wykorzystała szansy

Druga połowa przyniosła większą ofensywę ze strony Zvezdy, która zyskała przewagę i raz po raz próbowała zaskoczyć bramkarza Pafos, Neofytosa Michaila. Gdy na boisko wszedł Marko Arnautović, można było mieć nadzieję na przełamanie. Wkrótce Ivanić zdobył bramkę, wyrównując stan dwumeczu na 2:2.

Cudowny moment w 90. minucie!

Mimo dominacji w drugiej połowie, Zvezda nie mogła znaleźć sposobu na Pafos. Kluczowy moment nadszedł w 90. minucie, gdy Pafos wyprowadził koncertowy atak. Po świetnie rozegranym rzucie wolnym piłka trafiła do Jaji, który z niesamowitym kunsztem zdobył bramkę, lobując bezradnego Matheusa.

Historyczny awans na horyzoncie

Mecz zakończył się w nerwowej atmosferze, wzmacnianej przez zamieszki na trybunach, jednak Pafos FC zdołał utrzymać korzystny wynik. Dzięki tej bramce cypryjski zespół zaledwie po jedenastu latach istnienia już wkrótce rozegra swoje mecze w Lidze Mistrzów!

Końcowy wynik meczu

Pafos FC 1:1 Crvena Zvezda Belgrad Bramki: 0:1 Ivanić (60'), 1:1 Jaja (90')