W stolicy Katalonii emocje sięgają zenitu po triumf FC Barcelony 2:0 nad Athletic Bilbao w półfinale Superpucharu Hiszpanii. Niespodziewanie, w wyjściowym składzie znalazł się Wojciech Szczęsny, który po raz drugi z rzędu zachował czyste konto, co wywołało spore zainteresowanie i falę pozytywnych komentarzy w hiszpańskich mediach.

Na temat występu Polaka napisały takie gazety jak "Sport" i "Mundo Deportivo", które zgodnie zauważają, że Szczęsny zagrał znakomicie oraz że może stać się kluczową postacią w drużynie Hansiego Flicka. Szczęsny udowodnił, że potrafi grać na najwyższym poziomie, umiejętnie interweniując oraz czytając grę rywali. Po meczu dziennikarze jednogłośnie opisywali go jako poważnego kandydata do pierwszego składu na nadchodzący finał.

Jednakże, dla Hansiego Flicka zapadnie teraz kluczowa decyzja – czy postawić na Szczęsnego, który prezentuje się dobrze, czy wrócić do Inakiego Peny, który miał swoje szanse, ale wciąż boryka się z problemami. Wszyscy w Barcelonie liczą na powtórkę świetnego występu Polaka, co może otworzyć mu drzwi na stałe miejsce w drużynie.

Spotkanie z Bilbao było również ważnym testem przed finałem Superpucharu, który odbędzie się 12 stycznia. Rywalem Barcelony będzie zwycięzca starcia między Realem Madryt a Mallorcą. Wszyscy kibice liczą na kolejną świetną grę Szczęsnego, który zdaje się być w doskonałej formie.

Barca zyskuje na znaczeniu, a Wojciech Szczęsny staje się gwiazdą. "Jego występy przyciągają uwagę. Może odgrywać kluczową rolę w walce o trofea" - piszą krytycy. Wszystkie oczy będą zwrócone na Szczęsnego w nadchodzących meczach. Czas pokaże, czy jego forma i umiejętności przyniosą mu wymarzone miejsce w podstawowej jedenastce oraz przyniosą dodatkowe sukcesy dla Barcelony.