Co kryje kulisy prezydenckiej kadencji?

Wizje zza kulis prezydentury Andrzeja Dudy rzadko trafiają na światło dzienne. Jednak Jakub Szymczuk, były osobisty fotograf prezydenta, postanowił podzielić się niepublikowanymi fotografiami w swojej nowej książce "Fotograf prezydenta". Przyznał, że wiele zdjęć nie zostało upublicznionych z powodów związanych z wizerunkiem głowy państwa oraz obawami przed kontrowersjami.

Zakazane zdjęcie: Andrzej Duda całuje Angelę Merkel

W jednej ze zdumiewających opowieści Szymczuk ujawnia, że posiada zdjęcie, na którym Andrzej Duda całuje rękę kanclerz Niemiec, Angeli Merkel. Jak twierdzi autor, taki gest mógłby zostać źle odebrany, tworząc memy, które negatywnie wpłynęłyby na postrzeganie prezydenta w mediach społecznościowych.

Poruszająca historia w Bibliotece Rolniczej

Inny przejmujący moment opisany w książce ma miejsce w Bibliotece Rolniczej w Warszawie. Bezdomny mężczyzna, później zdiagnozowany z gruźlicą, podszedł do Dudy z chęcią podzielenia się swoją historią. Prezydent zareagował ciepłym gestem, przytulając mężczyznę. Choć zdjęcie uchwyciło tę emocjonalną chwilę, Duda zdecydował, że nie będzie publikowane, obawiając się, że mogłoby być odebrane jako manipulacja emocjami.

Zaskakujące manewry SOP

Fotograf również wspomina o tajemniczych manewrach SOP z udziałem prezydenta. W ramach ćwiczeń zainscenizowano ewakuację Dudy oraz jego rodziny, a także symulowane strzelaniny. Szymczuk ujawnia, że decyzja o niepublikowaniu tych zdjęć wynikała z obawy przed oskarżeniem maksymalizującym o lekkomyślność.

Andrzej Duda stawia na kontrolę wizerunku

Chociaż Andrzej Duda rzadko ingerował w pracę Szymczuka, bywały sytuacje, kiedy prosił o poprawki. Wspomniana została wizyta prezydenta w Stanach Zjednoczonych, gdzie zdjęcie na tle monumentalnych wieżowców zdaniem Dudy było zbyt pompatyczne. W rezultacie zdecydował się na kontrowanie niektórych wizualnych przekazów.

Jakub Szymczuk ukazuje, jak skomplikowana jest rola fotografa prezydenckiego, gdy każdy obraz może wywrzeć ogromne wrażenie, a czasami lepiej pozostawić je w ukryciu.