Czas na czterodniowy tydzień pracy!

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wprowadziło nowatorski program dotyczący czterodniowego tygodnia pracy, który wystartował 14 sierpnia. Szefowa ministerstwa, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, gorąco zachęca przedsiębiorców do wzięcia udziału w tym innowacyjnym pilotażu.

Dotacje, ale też podatki!

Dla pracodawców biorących udział w programie przewidziane są dotacje z Funduszu Pracy, które mogą wynieść nawet 1 mln zł na projekt. Jednak tutaj pojawia się poważny problem: dotacje traktowane są jako przychód i podlegają opodatkowaniu.

Niełatwy wybór dla przedsiębiorców

Izabela Leśniewska, doradca podatkowy, zwraca uwagę, że każdy pracodawca, który skorzysta z dotacji, będzie musiał odprowadzić podatek dochodowy. Rządowa inicjatywa, zamiast ulżyć przedsiębiorcom, może zadziałać na ich niekorzyść, wprowadzając dodatkowe obciążenia.

Kto zapłaci więcej?

Fiskus nałoży na przedsiębiorców stawki podatkowe wahające się od 9% do 32%, w zależności od formy opodatkowania. Co więcej, dotacja wejdzie również do podstawy wymiaru składki zdrowotnej, co sprawi, że pracodawcy zapłacą jeszcze więcej.

Zamieszanie wśród przedsiębiorców!

Grzegorz Niebudek, adwokat i doradca podatkowy, zauważa, że wielu przedsiębiorców nie zdaje sobie sprawy z nadchodzących obciążeń podatkowych. Legislacja nie przewidziała żadnych zwolnień od opodatkowania dla otrzymanych dotacji.

Potrzebna pilna interwencja

Eksperci jednoznacznie apelują o szybką interwencję legislacyjną. Jak zauważają, brak informacji na rządowych stronach sprawia, że przedsiębiorcy mogą być nieświadomi nadchodzących obowiązków podatkowych.

Czy to wszystko na serio?

Historia pokazuje, że rządowe zapowiedzi wsparcia bywają mylące. Podobna sytuacja miała miejsce z subwencjami z tarcz antycovidowych, kiedy ministerstwo finansów zaniechało poboru podatku od umorzonych kwot. Czy historia może się powtórzyć?