Właśnie ogłoszono szokujące zmiany w ulgach podatkowych, które wejdą w życie od 1 stycznia 2025 roku! Rząd postanowił zlikwidować ulgę termomodernizacyjną, a Polacy nie kryją swojego oburzenia. Jeszcze kilka dni temu wielu z nas planowało wymienić stary kocioł gazowy lub olejowy, by skorzystać z ulg. Teraz całe plany legły w gruzach.

Zakres zmian

Od przyszłego roku nie będzie można już odliczyć wydatków na: • kotły gazowe kondensacyjne, które powinny być podstawą nowoczesnego ogrzewania, • kotły olejowe kondensacyjne, w tym wszystkie niezbędne zabezpieczenia i systemy podłączeniowe, • zbiorniki na gaz i olej, które wielu Polaków wykorzystuje w codziennym życiu.

To drastyczna zmiana, która wpłynie na wiele osób, które liczyły na wsparcie finansowe. Zakup tego typu urządzeń musi być zrealizowany do końca 2024 roku, aby mieć możliwość skorzystania z ulgi. Wielu Polaków ma prawo czuć się oszukanych!

Nowe możliwości czy za mało?

Mimo tych zawirowań, rząd wprowadza też inne zmiany, które mogą budzić mieszane uczucia. Możliwość odliczenia kosztów zakupu i montażu pomp ciepła, a także systemów magazynowania energii i ciepła, brzmi kusząco. Jednak zdaniem ekspertów, jest to mało wystarczające w obliczu nowych ograniczeń.

Historia ulgi termomodernizacyjnej

Ulga termomodernizacyjna, która funkcjonuje od 2019 roku, dała szansę wielu gospodarstwom na zaoszczędzenie do 106 tys. zł! Teraz limit odliczeń wynoszący 53 tys. zł dla standardowych przedsięwzięć termomodernizacyjnych może okazać się niewystarczający.

Co dalej?

Co więcej, małżonkowie będą mogli współdzielić ulgi, ale czy to wystarczy, aby zrekompensować utracone możliwości? Polacy domagają się wyjaśnień i protestują przeciwko tym kontrowersyjnym zmianom! Jakie są plany rządu w kontekście dalszej współpracy z obywatelami? Czy będą jakieś zmiany w strategii dotyczącej efektywności energetycznej? Pozostaje nam jedynie czekać na dalszy rozwój wydarzeń.