Bayern Monachium przez długi czas miał na celowniku Jonathana Taha, obrońcę Bayeru Leverkusen. Zgodnie z doniesieniami brytyjskiego Bild, "Die Roten" postanowili jednak zrezygnować z tej transakcji, ponieważ piłkarz zdecydował się na ofertę innego znanego klubu – FC Barcelony.

Jonathan Tah, reprezentant Niemiec, już w czerwcu tego roku będzie dostępny na rynku transferowym, ponieważ wygasa jego umowa z Bayerem Leverkusen. Obrońca od dłuższego czasu sygnalizował chęć zmiany otoczenia, a Bayern, mimo wcześniejszych negocjacji, nie był gotowy na zapłatę ustalonej sumy transferowej, która wydawała się zbyt wysoka.

"Die Roten" planowali pozyskać Taha dopiero po sezonie 2024/2025, licząc, że uda się go do siebie ściągnąć na zasadzie wolnego transferu. Jednak przy uruchomieniu zainteresowania przez FC Barcelonę plany Bayernu legły w gruzach. W katalońskim klubie zwiększa swoje wpływy Hansi Flick, były trener Bayernu, który wcześniej pracował z Tahą w reprezentacji, co miało kluczowe znaczenie w nakłonieniu obrońcy do przeprowadzki do Hiszpanii.

W międzyczasie Bayern zdaje sobie sprawę z przegranej walki o Taha i temat transferu przestał być poruszany w kręgach decyzyjnych klubu. To jest kolejny cios dla drużyny z Monachium, która zmaga się z problemami kadrowymi w defensywie.

W bieżącym sezonie Jonathan Tah rozegrał już 25 meczów w barwach Bayeru Leverkusen, zdobywając 2 bramki oraz notując 1 asystę. Transfermarkt wycenia go na znaczną kwotę 30 milionów euro, a jego talent i potencjał przyciągają uwagę wielu czołowych klubów w Europie. Bayern musi teraz zintensyfikować poszukiwania obrońcy, aby wzmocnić swoją defensywę przed nadchodzącą rundą rozgrywek.