Zaskakująca wiadomość z obozu Rutkowskich – Krzysztof i Maja zapowiedzieli nowe przedsięwzięcie, które wzbudza wiele emocji.

Krzysztof Rutkowski, znany ze swojego kontrowersyjnego stylu życia oraz licznych skandali, wraz z żoną Mają, ogłosili, że już wkrótce rozpoczną pracę nad własnym programem telewizyjnym. Informacje te pojawiły się nagle w mediach społecznościowych, gdzie detektyw postanowił podzielić się nowiną z fanami.

"Podpiszemy umowę z TVN na nowy program, w którym wystąpimy tylko my dwoje!" – napisał Rutkowski, zachęcając wiernych obserwatorów do spekulacji na temat formatu programu. Jak się okazuje, para zdecydowała się nie brać udziału w popularnym show "Azja Express", które uznali za zbyt wymagające ze względu na długi czas wyjazdowy.

Program ma być nowatorski, odsłaniający kulisy pracy w branży detektywistycznej. Choć Rutkowski formalnie nie posiada już licencji detektywa, jego żona Maja jest wciąż aktywna w tej roli. "Nowy format będzie pokazywał, jak pracujemy na co dzień, oraz z jakimi trudnościami się zmagamy" – ujawnia źródło bliskie danemu przedsięwzięciu.

Obie postaci mogły liczyć na zainteresowanie ze strony mediów, ale nie wszystkim się to podoba. Kuba Wojewódzki, znany z ciętego języka, szybko odniósł się do decyzji TVN, komentując, że stacja robi wszystko, aby nie dopuścić do pojawienia się nowych osobowości w ramówce. W swoim najnowszym felietonie nie omieszkał zasugerować, że celebryci mogliby jeszcze bardziej zniechęcić potencjalnych inwestorów.

W odpowiedzi na te kontrowersyjne stwierdzenia, Joanna Górska, dyrektor działu PR TVN, stanowczo zaprzeczyła, jakoby Rutkowscy mieli mieć program w ich stacji: "Nie było takiej propozycji. Krzysztof Rutkowski nie będzie miał programu w TVN".

Wydaje się zatem, że Rutkowscy mogli sami podsycić plotki i spekulacje, być może w celu zwiększenia swojego rozpoznawalności w mediach. Jednakże, z dnia na dzień staje się jasne, że cała sytuacja może być znacznie bardziej skomplikowana, niż się wydawało.

Ciekawe, jak rozwijać się będą dalsze losy Rutkowskich, a także jak na nową sytuację zareagują władze TVN. Trzymamy rękę na pulsie!