W czwartek, 26 grudnia, Władimir Putin ujawnił dramatyczne prognozy dotyczące wzrostu gospodarczego Rosji w nadchodzących latach. Prezydent przewiduje, że w 2025 roku wzrost PKB będzie nawet o połowę niższy niż w roku 2024. Zgodnie z jego słowami, w 2024 roku wzrost produktu krajowego brutto spadnie poniżej 4%, a w 2025 roku ma wynieść zaledwie 2-2,5%.

Putin podkreślił, że kluczowym zadaniem dla władz w nadchodzących miesiącach będzie "ustabilizowanie inflacji", która wciąż rośnie mimo działań rosyjskiego banku centralnego, który podniósł stopy procentowe do najwyższych wartości od 20 lat. "Nie planujemy wzrostu PKB na poziomie, jaki osiągnęliśmy w tym roku. Chociaż może to brzmieć dziwnie, w obecnych realiach nie jest to potrzebne" – wyjaśnił prezydent, powołując się na trudności makroekonomiczne kraju.

Według prognoz Międzynarodowego Funduszu Walutowego, stopa wzrostu gospodarczego Rosji może spaść trzykrotnie do zaledwie 1,3% w przyszłym roku, a do końca dekady osiągnąć zaledwie 1% rocznie. Tak niski wzrost mówi wiele o obecnych problemach gospodarczych w Rosji, które są dodatkowo zaostrzone przez trwającą wojnę w Ukrainie oraz ogromne wydatki na zbrojenia.

W grudniu analitycy z Centrum Analiz Makroekonomicznych i Prognoz Krótkoterminowych (CMACP) wskazali, że dalsze podwyższanie stóp procentowych tylko zaostrzy kryzys, prowadząc do "spirali bankructw" obejmującej różne sektory, od budownictwa po przemysł.

Dane z listopada pokazują, że roczna inflacja w Federacji Rosyjskiej wzrosła do 8,9%, co stanowi wzrost w porównaniu z 8,5% w październiku. Mimo drastycznego zwiększenia stopy procentowej do rekordowych 21%, ceny nadal rosną. Ekspert Nikita Eurov ocenił, że podwyżka stóp do 25% byłaby uzasadniona biorąc pod uwagę obecny stan inflacji.

Ekonomiści wskazują, że ogromne wydatki na wojnę oraz niedobory siły roboczej przyczyniają się do wzrostu cen i spowolnienia gospodarki. "Obecny plan banku centralnego, mający na celu ochłodzenie popytu poprzez wysokie stopy procentowe, może nie być wystarczający, by zatrzymać dalszy wzrost cen, co zagraża stabilności gospodarki" – zauważają analitycy.

Prezydent Putin w krytyce wyraził zaniepokojenie częstym podnoszeniem stóp przez bank centralny oraz zarzucił rządowi niewystarczające działania na rzecz rozwoju poszczególnych branż gospodarki, co jeszcze bardziej komplikuje sytuację Rosji w obecnych trudnych czasach.