W ostatnich miesiącach rosyjska armia zmieniła swoje taktyki działania, skupiając się na maksymalnym zniszczeniu ukraińskiego systemu energetycznego. Minister energetyki Ukrainy, Herman Hałuszczenko, poinformował, że Rosjanie coraz częściej sięgają po amunicję kasetową, co zwiększa ryzyko poważnych uszkodzeń.

Rok 2024 był jednym z najtrudniejszych w historii ukraińskiego sektora energetycznego. Rosyjskie ataki na energię elektryczną miały miejsce niemal każdą noc, a między marcem a grudniem Ukrainę dotknęło aż 13 zmasowanych uderzeń. Mimo to, dzięki wysiłkom ekipy zajmującej się naprawami, udało się przywrócić część z dziewięciu gigawatów mocy, które zostały utracone. Hałuszczenko zapewnił, że chociaż sytuacja nadal jest krytyczna, ukraiński system energetyczny jest teraz stabilniejszy niż na początku roku.

Dodatkowo, jak wynika z raportów, 2 stycznia 2025 roku 10 miejscowości w obwodzie iwanofrankowskim zostało pozbawionych prądu z powodu trudnych warunków pogodowych. Te wydarzenia podkreślają rosnące napięcia i niepewność związane z sytuacją energetyczną w kraju.

Koniec ery taniego gazu z Rosji także ma poważne konsekwencje. Eksperci wskazują, że nie tylko mieszkańcy Ukrainy odczuwają skutki braku stabilnych dostaw energii, ale również sąsiednie kraje zaczynają szukać alternatyw dla uzależnienia od rosyjskich surowców. To wszystko jest częścią szerszego kryzysu geopolitycznego, w którym Ukraina stara się chronić swoją integralność i niezależność w obliczu agresji.

Rosyjskie działania podjęte przeciwko Ukrainie budzą niepokój na całym świecie i mogą doprowadzić do poważniejszych konsekwencji w regionie. Czy Ukraina zdoła przezwyciężyć te wyzwania i zabezpieczyć swoją przyszłość energetyczną? Czas pokaże.