Rosyjska ofensywa w Pokrowsku: Ekspert ujawnia niebezpieczne zmiany taktyki
2025-01-15
Autor: Jan
Rosyjskie wojska intensyfikują swoje działania w rejonie Pokrowska, co może znacząco wpłynąć na przebieg konfliktu w Donbasie. Jak wskazuje raport amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną (ISW), rosyjskie siły planują przerwać ukraińskie linie komunikacyjne, co może wymusić na Ukraińskich Siłach Zbrojnych wycofanie się z miasta. Eksperci ISW zaznaczają, że działania te mogą zdecydowanie utrudnić logistykę Ukrainy, w tym możliwość uzupełniania zapasów oraz przerzutu potrzebnych wojsk do obrony Pokrowska.
Rosyjskie dowództwo wojskowe wydaje się unikać bezpośredniego ataku na zurbanizowane obszary Pokrowska, zamiast tego koncentrując się na okrążaniu miasta, co pozwala im zwiększyć szanse na sukces bez angażowania się w kosztowne walki miejskie. "Rosjanie zmieniają taktykę w Donbasie. Tworzą kotły zamiast walk ulicznych" – mówi Iwan Stupak, były oficer Służby Bezpieczeństwa Ukrainy i ekspert wojskowy.
Stupak podkreśla, że rosyjska strategia zakłada otoczenie Pokrowska, co miałoby na celu stworzenie dużego kotła. "Wielu prognozowało, że bitwa o Pokrowsk będzie przypominać wcześniejsze bitwy w innych miastach, lecz Rosjanie zrozumieli, że to zbyt trudne zadanie. Zamiast tego dążą do odcięcia ukraińskich jednostek" – dodaje. Mimo że we wrześniu sytuacja wokół Pokrowska nieco się ustabilizowała, to oczywiste jest, że rosyjska ofensywa nadal trwa, a jej dynamika może się znacznie zmienić w nadchodzących tygodniach.
Ekspert zwraca również uwagę na zagrożenie dla obwodu dniepropietrowskiego, które wciąż pozostaje wysokie. "Brak oficjalnych informacji o rosyjskich planach ofensywy w tym regionie nie oznacza, że nie zamierzają działać. Rosjanie analizują teren i atakują tam, gdzie mają lepsze warunki" – zaznacza Stupak.
Mieszkańcy Pokrowska są obecnie wystawieni na ciągły ostrzał, a ewakuacja trwa w trudnych warunkach. Jak informuje Serhij Dobriak, szef miejscowej administracji wojskowej, miasto zostało pozbawione podstawowych usług, a rosyjskie siły znajdują się zaledwie trzy kilometry od jego granic. "Ostrzały się nasiliły, szczególnie ataki z wykorzystaniem dronów i artylerii powodują ogromne problemy" – mówi Dobriak.
Obecnie w Pokrowsku przebywa około 7200 osób, które zmagają się z trudnościami, ponieważ miasto w dużej mierze nie funkcjonuje normalnie. Ewakuacje prowadzone są bezpośrednio z domów mieszkańców, co wskazuje na poważną degrengoladę sytuacji. W obliczu pogarszających się warunków, wielu obywateli, zamiast szukać miejsca na ewakuację, decyduje się na pozostanie w strefie zagrożonej, mając nadzieję na poprawę sytuacji w nadchodzących dniach.