Włodimir Semirunnij, utalentowany panczenista, odebrał swoje polskie obywatelstwo i nie ukrywa radości: "Jestem pełen emocji, teraz mam wszystkie drogi otwarte!" To niezwykły moment dla sportowca, który zrealizował marzenie o reprezentowaniu Polski na arenie międzynarodowej.

W dniu 26 sierpnia, po podpisaniu niezbędnych dokumentów przez Prezydenta RP, Włodimir otrzymał oficjalne zaświadczenie od Wydziału Spraw Cudzoziemców Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego w Warszawie. To kluczowy krok, który umożliwi mu udział w nadchodzących igrzyskach olimpijskich w Mediolanie.

Semirunnij, urodzony w Jekaterynburgu, zdobył tytuł mistrza Rosji w biegach na 10 000 m w wieku zaledwie 19 lat. Jednak po wybuchu wojny na Ukrainie zdecydował się na zmianę życia — miał propozycję z Kazachstanu, ale ostatecznie wybrał Polskę i w wrześniu 2023 roku przeniósł się do kraju nad Wisłą.

Podczas jego przejścia przez rosyjskie przejście graniczne funkcjonariusz zaskoczył go pytaniem: "Serio, Polska zaprosiła Ruska, żeby trenował u nich?" Na co Semirunnij odparł z dumą, pokazując dokumenty potwierdzające zaproszenie od Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego. Jego determinacja zaowocowała zyskaniem wizy na dwanaście miesięcy.

W zeszłym roku Semirunnij zdążył już reprezentować Polskę na mistrzostwach świata w Hamar, gdzie zdobył srebrny medal na 10 000 m oraz brązowy na 5000 m. Jego wyjątkowe osiągnięcia przyciągnęły uwagę i uznanie w polskim środowisku sportowym.

Otrzymane obywatelstwo czyni go jedną z największych nadziei na medal dla Polski w nadchodzących igrzyskach olimpijskich.

Warto również dodać, że przed nadaniem obywatelstwa jego sprawą zajmowała się Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, a jego przeszłość była wielokrotnie sprawdzana. Dyrektor sportowy Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego, Konrad Niedźwiedzki, podkreślił, jak ważne jest to dla przyszłości Semirunnij.

Czy Włodimir Semirunnij zdobędzie medal olimpijski? Czas pokaże, ale z pewnością jego historia jest inspiracją dla wielu!