Według najnowszych informacji dostarczonych przez PAP oraz ukraińskie źródła, w wyniku ataków dronowych Rosjan na Kijów, odnotowano jedno tragiczne zgłoszenie o śmierci kobiety. Dwie inne kobiety w ciąży doznały poważnych obrażeń. Mer Kijowa, Witalij Kliczko, poinformował, że ukraińska obrona przeciwlotnicza próbowała odeprzeć ataki, jednak spadające odłamki dronów spowodowały pożary w różnych częściach miasta. Niestety, jeden z budynków dotkniętych tymi atakami to siedziba Narodowego Banku Ukrainy.

W wyniku tego ataku, w dzielnicy Peczerskiej częściowo zniszczono dwa górne piętra budynku mieszkalnego. Ewakuacja mieszkańców została przeprowadzona, ponieważ na dachu jednego z budynków wybuchł pożar, który dotknął także jednego z lokali mieszkalnych. Ponadto w dzielnicy Swiatoszyno odnotowano wybite okna w budynku mieszkalnym, pożary w niezamieszkałych pomieszczeniach, a także uszkodzenia samochodów, garaży oraz torów kolejowych.

Te tragiczne wydarzenia przypominają o ciągłym zagrożeniu, które dla cywilów niosą działania wojenne. Ukraińska społeczność wciąż żyje w strachu przed kolejnymi atakami, a międzynarodowa wspólnota nieprzerwanie potępia agresywne działania Rosji. Warto zwrócić uwagę, że te incydenty zwiększają presję na władze w Kijowie, aby podjęły dodatkowe kroki w zabezpieczeniu ludności cywilnej przed przyszłymi zagrożeniami. Jak długo jeszcze Kijów będzie musiał zmagać się z tą straszną sytuacją?