Kraj

Rewolucja w polskiej marynarce wojennej! Nowy okręt ratowniczy już w drodze!

2024-12-27

Autor: Magdalena

W piątek, w przepięknym otoczeniu Akademickiego Centrum Technologii Podwodnych w Gdyni, miało miejsce historyczne wydarzenie. Jan Grabowski, przedstawiciel PGZ S.A., oraz gen. bryg. Artur Kuptel, szef Agencji Uzbrojenia, podpisali umowę, która zapewni polskiej Marynarce Wojennej nowoczesny okręt ratowniczy w ramach przełomowego programu "Ratownik". W uroczystości uczestniczyli nie tylko lokalni politycy, ale także wysokiej rangi przedstawiciele rządu, w tym wicepremier i szef MON, Władysław Kosiniak-Kamysz oraz Jacek Siewiera, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.

- To wielka inwestycja - mówił Kosiniak-Kamysz, zaznaczając, że nowy okręt będzie miał długość około 100 metrów i pomieści prawie 110 członków załogi. Jego głównym zadaniem będą różnorodne akcje ratownicze na morzu, co jest niezwykle istotne dla bezpieczeństwa zarówno marynarzy, jak i cywilnych jednostek.

Wicepremier podkreślił, że nowy okręt ma być kluczowym wsparciem nie tylko dla Marynarki Wojennej, ale także dla wszystkich, którzy operują na falach Bałtyku. - Będziemy otwarci na pomoc i wsparcie dla wszystkich, którzy tego potrzebują - dodał.

Kosiniak-Kamysz związał budowę nowego okrętu ratowniczego z programem "Orka", w ramach którego Polska ma otrzymać nowe okręty podwodne. Wicepremier zapewnił, że cały proces zakupu okrętu ratowniczego poprzedza zakup podwodnych jednostek, co jest niezbędne dla przeprowadzania testów na nowych okrętach. - To wielka sprawa, bo marynarka potrzebuje wsparcia - zaznaczył.

Zgodnie z planem, gotowość okrętu ratowniczego przewidziana jest na rok 2029, a symboliczne prace budowlane – cięcie blach i położenie stępki – rozpoczną się już w przyszłym roku. Całkowita wartość zamówienia wynosi ponad miliard złotych, co pokazuje, jak ogromne znaczenie ma ta inwestycja dla polskiej obronności.

Ale to nie koniec! Szef MON zwrócił uwagę, że otwarcie na nowoczesne rozwiązania w marynarce wojennej staje się kluczowym elementem polskiej obronności. Ponadto, pozwoli to na przeprowadzanie skomplikowanych operacji ratowniczych w ekstremalnych warunkach, sięgających głębokości 100, 150, a nawet 200 metrów.

W miarę jak zmienia się geopolityczna rzeczywistość, rośnie również waga Bałtyku oraz Polski jako kluczowego gracza na wschodniej flance NATO. - Czyż to nie wspaniała wiadomość? Polska staje się coraz mocniejsza na międzynarodowej scenie! - zakończył Kosiniak-Kamysz, wskazując na przyszłość Marynarki Wojennej RP.

W netykietowej atmosferze, Jacek Siewiera dodał, że od lat Polska borykała się z niedoborem nowoczesnych jednostek i ta umowa nareszcie zmienia ten obraz. Czekają nas nowe otwarcia, które na pewno wpłyną na bezpieczeństwo narodowe. To czas, aby Polska stała się potęgą w obszarze morskim!