
Reparacje od Niemiec: Polska na tropie sprawiedliwości?
2025-09-21
Autor: Agnieszka
Polskie roszczenia wobec Niemiec po wizycie Nawrockiego
Niemiecki tygodnik "Cicero" opublikował obszerny artykuł dotyczący roszczeń reparacyjnych Polski po niedawnej wizycie prezydenta Karola Nawrockiego w Berlinie. Podczas rozmów z prezydentem Frankiem Walterem Steinmeierem oraz kanclerzem Friedrichem Merzem, Nawrocki podjął kluczowy temat reparacji, wzbudzając dyskusję na temat moralnej odpowiedzialności Niemców za skutki II wojny światowej.
Większość Polaków za reparacjami
W artykule zaznaczone zostało, że według sondaży blisko 60% Polaków popiera działania Nawrockiego w kwestii reparacji, a tylko około 20% jest przeciwnych. Dziennikarz Thomas Urban wskazuje, że wielu Polaków oburza, gdy niemieckie władze przypominają o rezygnacji z reparacji przez Polskę w 1953 roku, zaznaczając, że decyzje te były wynikiem presji ze strony Moskwy.
Nieznany kontekst odrzucenia roszczeń
Urban krytykuje brak jasnych stanowisk niemieckiego rządu w odpowiedzi na raport dotyczący strat wojennych przedstawiony przez Polskę. Zauważa, że wiele polskich mediów nie podkreśla, że Berlin odrzuca roszczenia nie tylko na podstawie oświadczenia z 1953 roku, ale także traktuje wschodnie ziemie niemieckie jako formę odszkodowania.
Zaskakująca opinia byłego kanclerza
Zaskakujące jest również, że kanclerz Willy Brandt, twórca polityki odprężenia, uważał przekazanie Śląska i Pomorza Polsce za formę reparacji za niemieckie zbrodnie. Tego rodzaju spojrzenie nie jest wspierane przez obecnych niemieckich polityków, którzy unikają poruszania tych kwestii w debacie publicznej.
Niemieckie uniki w sprawie reparacji
Cicero wskazuje, że niemieccy politycy zdają się bać wyartykułowania kontekstu historycznego, który mógłby doprowadzić do negatywnej dynamiki w relacjach polsko-niemieckich. Urban sugeruje, że spór o reparacje można by rozwiązać, gdyby Niemcy przyznały, że odstąpienie ziem wschodnich było formą odszkodowania.
Historia a współczesność: kontrowersje i trudności
Polska strona stawia kontrargument, że ziemie wschodnie przyznane Polsce były rekompensatą za tereny wschodnie utracone przez Polskę na rzecz ZSRR. Choć jest to zgodne z faktami, to oznaczałoby, że Niemcy powinny płacić za działania Stalina. Urban wątpi w to, że w Bundestagu powstanie większość, która zaakceptowałaby takie stanowisko.