Przeżyłem jazdę BMW i4 M50. Oto jak to auto rozbiło mit o elektrykach!
2025-01-02
Autor: Katarzyna
Fotel kierowcy w BMW i4 M50 to prawdziwe dzieło sztuki. Funkcje regulacji są tak zaawansowane, że zanim uruchomiłem silniki, spędziłem sporo czasu na dopasowywaniu idealnej pozycji. Co ciekawe, okazało się, że w oparciu fotela umieszczono naprawdę mocną przyssawkę — początkowo nie mogłem tego nawet zauważyć!
Po chwili, kiedy wcisnąłem pedał gazu, poczułem, jak moc 544 koni mechanicznych dosłownie wbija mnie w fotel. BMW i4 M50 przyspiesza od 0 do 100 km/h w zaledwie 3,9 sekundy, co jest naprawdę niesamowitym osiągnięciem w segmencie elektryków.
Co więcej, wnętrze samochodu zostało tak dobrze wyciszone, że przy prędkości 100 km/h jedyną osobą, która usłyszy szum wiatru, będzie dyrygent. To doskonałe połączenie technologii i komfortu, które sprawia, że jazda staje się przyjemnością.
Interesującą funkcją jest syntezator dźwięku silnika, który imituje dźwięki V8, jednak nie do końca mnie przekonał. Wolę dźwięk prawdziwej mocy elektrycznej niż sztucznie generowane odgłosy.
Chciałem również przekonać się, jak dobrze samochód radzi sobie z zimowymi warunkami. Testowałem go w czasie prawdziwych grudniowych noc, sprawdzając, czy temperatura wpływa na moc zgromadzoną w baterii 81,8 kWh. Ku mojemu zdziwieniu, po 43 godzinach postoju poziom naładowania pozostał na tym samym poziomie — mit o "uciekającym" prądzie w niskich temperaturach został więc obalony.
Niestety, nie wszystko w BMW i4 M50 jest idealne. Choć długość samochodu wynosi 478,3 cm, przestronność wnętrza mogłaby być lepsza. Osoby z wyższymi wzrostami mogą poczuć się nieco ściśnięte z tyłu. Wydaje się, że tylna kanapa jest zamocowana zbyt blisko podłogi, co ogranicza komfort podróżujących.
Przednie fotele to inna historia — zapewniają znakomite podparcie i wygodę. Ekrany z menu i wskaźnikami zachwycają wysoką rozdzielczością, ale wkradł się jeden błąd inżynierski — regulacja klimatyzacji opiera się na touch screenie, co jest niewygodne. Mało intuicyjne sterowanie temperaturą i siłą nawiewu przez dotykowe przyciski sprawia, że często trzeba odrywać wzrok od drogi.
Bagażnik w BMW i4 M50 ma pojemność od 470 do 1290 litrów i jest praktyczny, z niskim progiem załadunku. Jednak najbardziej zaskakujące jest, że mimo niskiego profilu, samochód zapewnia dużą przyjemność z jazdy, a mit o trudnym powrocie do niskiego auta po jeżdżeniu SUV-em okazał się nieprawdziwy. Da się zatem cieszyć jazdą niskim autem, nawet dla miłośników wysokich siedzeń.
Podsumowując, BMW i4 M50 to idealny przykład innowacyjnej motoryzacji, łączącej świetne osiągi z komfortem jazdy. Wciąż jest to auto, które polecam każdemu, kto szuka emocji na drodze, a równocześnie dba o środowisko.