Na koniec 2024 roku prezydent Rosji Władimir Putin dodał do swojej listy przejęć spółkę InBev Efes. To jeden z trzech największych producentów piwa w Rosji oraz ostatni, który jeszcze do tej pory był kontrolowany przez zagraniczny kapitał.

Spółka InBev Efes to wspólne przedsięwzięcie belgijskiego giganta piwowarskiego Anheuser Busch InBev oraz tureckiego Anadolu Efes. Została przekazana pod przymusowy, ale bezterminowy zarząd rosyjskiej firmy GK Wmiestie.

InBev Efes zarządza 11 browarami i trzy słodownie, produkując piwa różnych znanych marek, takich jak Bud, Stella Artois, Löwenbräu oraz Velkopopovický Kozel.

Przejmowanie browarów przez rosyjskiego prezydenta jest częścią większej strategii mającej na celu zwiększenie kontroli nad kluczowymi sektorami gospodarki. Od czasu rosyjskiej inwazji na Ukrainę, zachodnie korporacje próbują albo opuścić kraj z minimalnymi stratami, albo szukać sposobów na kontynuowanie działalności, jednocześnie starając się chronić swoje aktywa, zyski oraz personel.

Rosja utrudniła wyjście firmom z rynku. Ci, którzy chcą się wycofać, muszą zaakceptować redukcję wartości sprzedaży o 60%. Moskwa przejęła również spółki zależne firm starających się odejść, takie jak Carlsberg i Danone. Teraz kolej na belgijskiego giganta.

W październiku Anadolu Efes i AB InBev uzgodnili wymianę udziałów w swoich firmach w Rosji i Ukrainie. Zgodnie z umową, turecka firma miałaby stać się jedynym właścicielem rosyjskiego biznesu, podczas gdy AB InBev przejąłby ukraińską gałąź. Rosja jednak sprzeciwiła się temu planowi.

Putin zamyka drzwi dla zachodnich firm w obliczu międzynarodowych sankcji i rosnącej izolacji Rosji na arenie globalnej. W obliczu nadchodzącej zimy i perspektyw gospodarczych, jakie niesie za sobą kontynuacja konfliktu z Ukrainą, strategiczne przejęcia stają się kluczowym elementem polityki Putina.