Podczas poniedziałkowego posiedzenia sztabu kryzysowego w Warszawie, premier Mateusz Morawiecki ogłosił, że powodzianie, którzy stracili swoje domy, będą mogli zamieszkać w hotelach i ośrodkach, które nie uległy zniszczeniu. Premier zaznaczył: "Musimy zracjonalizować nasze działania wszędzie tam, gdzie potrzebne są mieszkania zastępcze i gdzie są do dyspozycji w pobliżu hotele".

Wspomniał również, że koszty związane z pobytem powodzian w tych obiektach nie powinny być wyższe niż w przypadku instalacji mieszkań kontenerowych. To podejście ma jednocześnie pomóc właścicielom hoteli, którzy oczekiwali na przyjęcie turystów.

Premier Morawiecki podkreślił, że obecnie władze muszą priorytetowo zająć się kwestią zakwaterowania 57 tysięcy osób, które bezpośrednio ucierpiały w wyniku powodzi.

Obecnie w południowo-zachodniej Polsce trwa walka ze skutkami katastrofalnych powodzi, które spowodowały straty szacowane w dziesiątkach miliardów złotych. Niestety, policja potwierdziła dotąd siedem ofiar śmiertelnych tej tragedii.

W wyniku obowiązującego stanu klęski żywiołowej, ogłoszonego w dolnośląskim, opolskim oraz śląskim województwie, ewakuowano ponad 6,5 tysiąca osób.

Podano, że 11 502 budynków mieszkalnych uległo zniszczeniu, a 6 033 budynków gospodarczych zostało dotkniętych powodzią – w tym również obiektów użyteczności publicznej takich jak szkoły i przedszkola.

W obliczu tej katastrofy, pomoc społeczna i rządowe wsparcie będą kluczowe w regeneracji regionów najbardziej dotkniętych przez żywioł. Osoby, które straciły dorobek swojego życia, będą mogły liczyć na wsparcie rządowe w różnych formach, a także na pomoc organizacji pozarządowych.

Nie pozostaje nic innego jak obserwować, jak sytuacja się rozwija i jak rząd podejmie dalsze kroki. Dlaczego tak ważne jest wsparcie dla ofiar powodzi? Czy możemy zapobiec podobnym tragediom w przyszłości? To pytania, na które będziemy musieli odpowiedzieć w najbliższych miesiącach.