Prawie zemdlała! Żona Szczęsnego przeszła intensywny trening!
2025-01-16
Autor: Andrzej
Marina Łuczenko-Szczęsna, żona bramkarza Wojciecha Szczęsnego, ostatnio zaskoczyła swoich fanów nowymi wyzwaniami treningowymi. Od pewnego czasu postanowiła regularnie ćwiczyć, co, jak widać, ma swoje konsekwencje. W czwartek, 16 stycznia, po wyczerpującym treningu, podzieliła się na swoich mediach społecznościowych niepokojącą sytuacją.
Na InstaStories napisała: "Czy prawie zemdlałam dzisiaj po treningu? Być może. Czy planuję dzisiaj kolejny trening? Tak. Czy trenuję ostatnio regularnie? Staram się." To wyznanie zaskoczyło fanów, którzy nie spodziewali się, że intensywne ćwiczenia mogą tak wpłynąć na jej samopoczucie.
Marina dodała: "Wróciłam do domu po treningu i czuję się genialnie! To był mój pierwszy trening ze sztangami w tym roku. Po ćwiczeniach zdecydowałam się na saunę i prysznic. Czuję się jak nowonarodzona". Jej determinacja i chęć poprawy kondycji fizycznej są godne podziwu.
Oprócz regularnych treningów, Marina wspiera swojego męża, Wojciecha Szczęsnego, który broni bramki FC Barcelony w ostatnich meczach. Niestety, w meczu Pucharu Króla z Realem Betis (wynik 5:1) nie mógł wystąpić z powodu zawieszenia po otrzymaniu czerwonej kartki w Superpucharze Hiszpanii. To wezwanie do dodatkowego wsparcia ze strony Mariny, która w tym trudnym czasie stara się być dla niego oparciem.
Jak widać, życie małżeństwa Łuczenko-Szczęsny to nie tylko miłość i wsparcie, ale również intensywne treningi i wyzwania sportowe. Fani z niecierpliwością czekają na ich kolejne osiągnięcia, zarówno na boisku, jak i w życiu prywatnym. Czy Marina stanie się kolejną inspiracją dla wielu, którzy pragną poprawić swoją kondycję? Zobaczymy!