Sport

Polski talent trafił do szpitala. Poważne zarzuty w stronę organizatorów

2024-09-27

Autor: Piotr

3. finał SGP2 w Toruniu rozpoczął się w dramatyczny sposób. W trzeciej gonitwie doszło do poważnego wypadku, w wyniku którego Jakub Krawczyk oraz Bartosz Bańbor wypadli z toru. Krawczyk, 20-letni zawodnik klubu z Wrocławia, został przetransportowany na noszach do karetki i przyjęty do szpitala.

Incydent wzbudził ogromne emocje, a Rafał Lewicki na antenie skrytykował organizatorów za nieodpowiednie przygotowanie nawierzchni toru. Pomimo niskich temperatur, tor był dosłownie zalany wodą, co doprowadziło do utworzenia niebezpiecznej ścieżki na zewnętrznej części toru. "Jestem zły na przygotowanie toru. To jest wypaczanie rywalizacji - mówił Lewicki. - Każdy zawodnik chce korzystać z jednej ścieżki, ale woda sprawia, że tracą kontrolę nad motocyklem."

Warto dodać, że SGP2 to cykl młodzieżowy, w którym biorą udział zawodnicy do 21 roku życia, co czyni te warunki jeszcze bardziej niebezpiecznymi dla niedoświadczonych młokosów.

Dla klubu Sparta Wrocław pojawiły się poważne obawy. W przypadku urazu Krawczyka, coś takiego byłoby katastrofą przed nadchodzącym finale PGE Ekstraligi przeciwko Orlen Oil Motorowi Lublin. Tydzień temu, zaledwie o włos, klub uniknął straty innego swojego zawodnika, Macieja Janowskiego, który również doznał kontuzji na Stadionie Śląskim w Chorzowie.

Cała sytuacja rodzi pytania o odpowiedzialność organizatorów i ich dbałość o bezpieczeństwo młodych sportowców. Fani narzekają, że takich incydentów można uniknąć dzięki lepszemu zarządzaniu torami. Jakie kroki podejmą organizatorzy, aby zapobiec podobnym tragediom w przyszłości?