
Polatycze: Dron z Ukrainy spadł w Polsce! Czy to sygnał alarmowy?
2025-09-08
Autor: Katarzyna
W tajemniczych okolicznościach dron spadł w Polatycze
W niedzielny wieczór mieszkańcy Polatycza (woj. lubelskie) byli świadkami niecodziennego incydentu. Nieopodal przejścia granicznego w Terespolu doszło do upadku drona, co natychmiast wywołało przypływ emocji oraz spekulacji.
Ukraina ostrzega Polskę — czy to mogło być przewidziane?
W poniedziałek rano Agnieszka Kępka z Prokuratury Okręgowej w Lublinie zdradziła, że dron spadł zaledwie 300 metrów od granicy. Co zadziwiające, według nieoficjalnych informacji, strona ukraińska już wcześniej ostrzegała Polskę o nadlatującym obiekcie.
Drony a bezpieczeństwo narodowe — co mówią eksperci?
Dziennikarz Michał Stela z Polsat News podkreślił, że informacje z Ukrainy umożliwiły monitorowanie drona przez polskie systemy wojskowe. Równocześnie ukraińskie media społecznościowe publikowały alarmujące komunikaty o rosyjskim dronie zmierzającym w kierunku Zamościa, co zwiększa napięcie w regionie.
Ekspert ostrzega: takie sytuacje mogą się powtarzać!
W programie informacyjnym głos zabrał dr Jacek Raubo, analityk portalu defence24.pl, który wyraził zaniepokojenie tym, że podobne incydenty mogą się zdarzać w przyszłości. „To, co się dzieje, może być wykorzystywane przez stronę białoruską i rosyjską do podgrzewania sytuacji” – zaznaczył.
Pierwsze działania po ujawnieniu drona
Zgłoszenie o upadku drona zostało przekazane przez Dyżurnego terespolskiego komisariatu. W wyniku działań funkcjonariuszy Straży Granicznej, dron został zlokalizowany w kukurydzianym polu. Na miejscu pracują służby porządkowe i wojskowa żandarmeria, a mieszkańcy mogli odetchnąć z ulgą — nikomu nie stała się krzywda.
Czy Polska jest wystarczająco przygotowana?
Sytuacja w Polatyczu stawia pytania o stopień zabezpieczeń przestrzeni powietrznej. Ekspert Raubo zwrócił uwagę, że dobra współpraca służb odpowiedzialnych za monitorowanie powietrza jest kluczowa w kontekście rosnących zagrożeń.