Nauka

Polacy odwracają się od ochrony klimatu: Wstrząsające wyniki badania!

2024-11-07

Autor: Magdalena

W ciągu ostatnich dwóch lat liczba Polaków aktywnie zaangażowanych w ochronę klimatu zmniejszyła się z 13% do zaledwie 5%. To niepokojący spadek, który wskazuje na rosnące zniechęcenie i obojętność społeczeństwa w obliczu kryzysu klimatycznego.

W tym samym czasie, wskaźnik osób uważających, że stan planety nie jest zły, wzrósł z 33% do 39%. To oznacza, że coraz więcej ludzi wierzy, iż człowiek nie wpływa negatywnie na naszą Ziemię, co może zniechęcać do podejmowania działań na rzecz ochrony środowiska.

Z danych opublikowanych przez agencję Lata Dwudzieste oraz Kantar Polska wynika, że Polacy stali się mniej zaniepokojeni skutkami zmian klimatycznych. W 2019 roku 63% ankietowanych zgadzało się z tezą, że człowiek zagraża środowisku naturalnemu, a w 2024 roku już tylko 52%. W podobny sposób spadła liczba osób przekonanych, że kryzys klimatyczny wymaga natychmiastowych działań – z 78% do 63% w ciągu pięciu lat.

Niepokojące jest również to, że tylko 46% Polaków popiera wprowadzenie przez rząd ograniczeń dla ochrony klimatu, co stanowi spadek o 6 punktów procentowych w porównaniu do wcześniejszych lat. Eksperci zwracają uwagę, że może to być wynikiem „ucieczki w stronę komfortu” lub próbą adaptacji do zmieniającego się świata. Wszyscy zdają się przyzwyczajać do myśli, że zmiany te są nieuniknione i trzeba się z nimi pogodzić.

Nauka o tym jak żyć w zmieniającym się świecie staje się nową normą. Warto także zauważyć, że wśród młodych ludzi, w grupie wiekowej 18-35 lat, tylko 57% uważa, że stan ziemi jest poważny i wymaga działań, co jest zaskakująco niskim wskaźnikiem. To z pewnością przeczy popularnemu wizerunkowi młodego pokolenia, jako proekologicznych liderów zmian.

Dodatkowo, Polacy uważają, że za walkę z kryzysem klimatycznym powinni wziąć odpowiedzialność przede wszystkim rząd, parlament oraz koncerny energetyczne. Społeczeństwo jest zmęczone nieefektywnymi działaniami i zielonym PR-em firm, które próbują maskować swoje zaniechania działaniami „na pokaz”.

Marta Marczuk z agencji Lata Dwudzieste zauważa, że obecne działania są uważane za niewystarczające: „Zbieramy owoce roztoczenia wizji globalnej katastrofy, a władze i przedsiębiorstwa często zrzucają odpowiedzialność za poprawę sytuacji na jednostki, szczególnie młodych ludzi.”

To, co powinno nas zaniepokoić najbardziej, to, że społeczeństwo wydaje się coraz mniej skłonne do działania w obliczu kryzysu klimatycznego, co może mieć katastrofalne skutki dla przyszłych pokoleń. Bez wspólnego wysiłku i zaangażowania od wszystkich sektorów społeczeństwa, przyszłość naszej planety rysuje się w ciemnych barwach.