Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) opublikowała nowy raport dotyczący perspektyw gospodarczych w krajach rozwiniętych, który budzi poważne obawy. Jak informuje "Puls Biznesu", dokument ujawnia krytyczny niedobór pracowników w Polsce, znacznie wyższy niż w innych rozwiniętych krajach, szczególnie w sektorach wymagających zaawansowanych umiejętności.

Niepokojące wnioski z raportu OECD

Z raportu wynika, że w niemal wszystkich branżach liczba polskich firm zgłaszających poważne braki kadrowe przekracza średnią w OECD. Sektory ICT odnotowały aż 30,1 proc. firm z niedoborem pracowników, podczas gdy średnia w OECD wynosi 22,2 proc. W budownictwie, odsetek ten wynosi 30,3 proc. w Polsce w porównaniu do 28,5 proc. w OECD, a w handlu i transporcie 30,0 proc. w Polsce wobec 25,5 proc. w OECD.

Dalsza część artykułu wskazuje na zmniejszające się tempo wzrostu gospodarczego, co jest rezultatem wyzwań spowodowanych demograficzną recesją. Roczny wzrost potencjalnego PKB na mieszkańca spadł w krajach OECD o 1 punkt procentowy w ostatnich 20 latach. W Polsce spadek wynosi jedynie 0,2 punktu procentowego, co może być tłumaczone tym, że kraj wciąż jest w fazie doganiania najbogatszych państw.

Rosnące koszty obsługi długu

Jednym z najważniejszych wniosków z raportu jest drastyczny wzrost kosztów obsługi długu w Polsce w porównaniu do innych krajów rozwijających się. Wydatki na obsługę długu w Polsce wynoszą obecnie 2,5 proc. PKB, z prognozami sugerującymi, że w nadchodzących latach mogą wzrosnąć nawet do 3 proc. PKB. Tylko na Węgrzech wydatki rządowe na ten cel rosną szybciej.

To alarmujące dane, które powinny skłonić polskie władze do poważnej refleksji nad sytuacją na rynku pracy oraz polityką gospodarczą. Czy Polska znajdzie rozwiązanie swoich problemów, zanim będzie za późno? Kluczowym jest, aby zarówno rząd, jak i sektor prywatny współpracowały w celu poprawy tego niekorzystnego trendu. W przeciwnym razie, nasza gospodarka może napotkać jeszcze większe trudności w nadchodzących latach.

Czy to oznacza, że przyszłość Polski stoi pod znakiem zapytania? Jedno jest pewne: działania są pilnie potrzebne!