Dziś, 18 września, jest ostatni dzień, aby nabyć akcje Orlenu i zakwalifikować się do wypłaty dywidendy w wysokości 4,15 zł za akcję. Całkowita kwota wypłacana przez Orlen to niemal 4,19 miliardów złotych, co czyni tę transakcję bardzo interesującą. Warto jednak zauważyć, że jest to kwota mniejsza niż w ubiegłym roku, kiedy to dywidenda za 2022 rok wyniosła 6,4 miliarda złotych, co ustanowiło rekord na warszawskiej giełdzie.

Na Dzień dywidendy, który przypada na 20 września, należy pamiętać, że akcje muszą znaleźć się na koncie maklerskim do końca sesji giełdowej 18 września, aby uzyskać prawo do wypłaty.

Biorąc pod uwagę zasady „T+2”, inwestorzy będą musieli poczekać na przesyłkę pieniędzy od Orlenu do 20 grudnia, co oznacza 95 dni oczekiwania - najdłuższy ze wszystkich dywidend na warszawskiej giełdzie. Dla porównania, średni czas oczekiwania na dywidendę wśród 175 badanych spółek wynosi zaledwie 16,5 dnia, co czyni tę ofertę Orlenu wyjątkowo wymagającą.

Warto również zwrócić uwagę na to, że w 2024 roku z dywidendami wystartuje 13 spółek z indeksu WIG 20, a takie potentaty jak PZU i LPP planują wypłaty po 21 dniach. Inwestorzy spółek takich jak Kruk, CD Projekt czy Santander będą mogli cieszyć się dywidendą już po 5-7 dniach.

Czy warto zaryzykować długie oczekiwanie na Orlen, czy może lepiej rozważyć inne opcje? To pytanie, które z pewnością zadają sobie inwestorzy w dzisiejszych czasach.