Podczas Mistrzostw Świata Juniorów w Leon, Hiszpania, Oliwia Drzazga, będąca jedną z nadziei polskiego podnoszenia ciężarów, doznała kontuzji podczas swojego trzeciego podejścia w rwaniu. Zawodniczka, startująca w kategorii 49 kg, próbowała podnieść 76 kg, co mogłoby zapewnić jej rekordy Polski do lat 20 i 23, a także medal w dwuboju, składającym się z rwania i podrzutu. Wcześniejsze podejścia z 72 i 74 kg były udane.

Niestety, w momencie, gdy sztanga znajdowała się nad jej głową, Oliwia niespodziewanie wywróciła się, wydając głośny okrzyk bólu. Organizatorzy szybko zareagowali, zasłaniając miejsce wypadku kurtyną, aby chronić prywatność zawodniczki. Wydarzenie to wstrzymało zawody na dziesięć minut, w trakcie których pokazano powtórki innych startów.

Podobno kontuzja nie była poważna — trener Oliwii, Jan Fertykowski, zapewnił, że sprawdzano jej stan zdrowia, a wykonano również USG w Polsce. Lekka opuchlizna i ból nie powinny stanowić przeszkody w powrocie do rywalizacji. „Rozważaliśmy dalszy start w podrzucie, jednak nie chcieliśmy ryzykować poważniejszymi urazami,” dodał Fertykowski.

Każdy w Polsce trzymał kciuki za Oliwię, która wkrótce po wypadku opublikowała w mediach społecznościowych zdjęcie z temblakiem, pisząc: „Wrócę silniejsza. Dziękuję za wsparcie.”

Polski Związek Podnoszenia Ciężarów także wyraził swoje wsparcie: „Z wielką troską przyjęliśmy wiadomość o kontuzji Oliwii. Mamy nadzieję, że to uraz nie okaże się poważny i szybko wróci do formy.”

W obliczu wyzwań związanych z zbliżającymi się Igrzyskami Olimpijskimi w Paryżu w 2024 roku, pielęgnujemy nadzieję, że Oliwia szybko wróci na ring, silniejsza i bardziej zdeterminowana niż kiedykolwiek.