Rozrywka

Za stara na miłość? Coś takiego dla mnie nie istnieje – niesamowita historia Iwony i Gerarda

2024-09-20

W dojrzałym wieku, gdy doświadczenia życiowe wzbogacają nasze serca, miłość nabiera nowego znaczenia. Iwona Mazurkiewicz-Makosz, mająca 65 lat, postanowiła zaryzykować w imię miłości i poślubiła 83-letniego Gerarda Makosza. Para poznała się niedawno na planie drugiej edycji popularnego programu „Sanatorium miłości” i ich historia przyciąga uwagę mediów.

Niezwykła ceremonia odbyła się w sierpniu 2023 roku, a na weselu w Niepołomicach bawiło się około 80 gości. Iwona wspomina ten dzień jako „małe szaleństwo i wyjątkowe przeżycie”. To, co wyróżnia tę parę, to ich podejście do życia i miłości, które mimo różnicy wieku stwierdzają, że wciąż można rozpocząć nowy rozdział.

Iwona, która przeżyła już dwa małżeństwa, w których zetknęła się z wieloma przeciwnościami losu, mówi o swoim pierwszym mężu, że alkohol zniszczył ich związek. Urodziła dwoje dzieci, które przyszły na świat z ciężkimi wadami serca – jedno zmarło, a drugie, dzięki medycznym interwencjom w Holandii, zostało uratowane. Po rozwodzie, aby zapewnić byt sobie i swojemu synowi, Iwona zdecydowała się na wyjazd do Anglii.

Cztery lata samotności były dla niej bardzo trudne. Wtedy los zesłał jej Janusza, znajomego z przeszłości, co pozwoliło jej na nowo zaznać prawdziwej miłości. Niestety, Janusz odszedł w 2010 roku po długiej walce z rakiem prostaty. Iwona przyznała, że czas po jego śmierci był dla niej prawdziwym koszmarem.

Jednak Iwona nie poddała się. Z pomocą przyjaciółek zdecydowała się zgłosić do programu telewizyjnego, aby ponownie otworzyć się na miłość. Końcowy efekt? Pojawienie się Gerarda, który niespodziewanie wzbudził w niej uczucie, jakiego mogła się nie spodziewać w swoim wieku. Ich wspólna historia pokazuje, że miłość nie ma wieku i wiele można osiągnąć, nawet będąc emerytem.

Gerard i Iwona cieszą się życiem razem. Dzielą się radościami i każdym dniem, pielęgnując swoje zdrowie oraz relację. Wspólne ćwiczenia, zdrowe odżywianie i romantyczne gesty, jak kwiaty przynoszone przez Gerarda, umacniają ich związek. Iwona dodaje: „Każdego dnia cieszymy się z małych rzeczy. Miłość to uczucie, które powinniśmy przeżywać, niezależnie od wieku. Nie ma takiego pojęcia jak „za stara na miłość” – wręcz przeciwnie, miłość zasługuje na to, by ją przeżywać w każdym okresie życia.”

Wspierana przez psychoterapeutkę, Iwona podkreśla jak ważne jest, aby w dojrzałym życiu otworzyć się na nowe uczucia. „Doświadczenia życiowe sprawiają, że jesteśmy bardziej świadomi tego, czego chcemy i co jest dla nas ważne. Miłość daje poczucie bezpieczeństwa i sensu. Bez względu na nasze lata, nigdy nie jest za późno na nowe początki.”

Iwona i Gerard stają się inspiracją dla wielu, przekonując, że miłość jest możliwa zawsze – wystarczy tylko otworzyć serce.