Ogromne koszty komisji śledczej, a efektów brak! Oto, co kryje się za skandalem
2025-01-23
Autor: Andrzej
Wprowadzenie
Na początku 2024 roku, Koalicja 15 Października utworzyła trzy komisje śledcze, których celem miało być zbadanie tzw. wyborów kopertowych z 2020 roku, kwestii związanych z aferą wizową oraz wykorzystywania systemu Pegasus przez władze. Dwie pierwsze komisje już zakończyły swoje prace i przekazały wnioski do prokuratury, jednak prace nad sprawą Pegasusa trwają nadal.
Koszty i kontrowersje
Według doniesień "Rzeczpospolitej", ostatnia komisja może działać nawet do połowy 2025 roku, a jej koszty dla budżetu państwa wyniosą około 200 tys. złotych miesięcznie. Komisja, prowadzona przez Magdalenę Srokę, zmaga się z wieloma problemami, a wśród nich brak współpracy ze służbami specjalnymi oraz Prokuraturą Krajową.
Rozczarowujące wyniki
Podczas gdy pierwsze dwie komisje zakończyły swoje prace, efekty działania komisji zajmującej się Pegasusem są rozczarowujące. Śledczy powołując się na tajność technik operacyjnych, odmawiają członkom komisji dostępu do wyników audytu tego kontrowersyjnego systemu. W opinii publicznej utrwalił się pogląd, że oprogramowanie do inwigilacji mogło być wykorzystywane przeciwko opozycji.
Niedostateczne informacje
Komisja posiada jedynie nieliczne dokumenty, które udało się zdobyć od firmy Matic, będącej pośrednikiem w transakcji zakupu systemu Pegasus przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. Ostatnie informacje wskazują, że w latach 2017-2022 wnioski o kontrolę operacyjną złożono w stosunku do 578 osób, w tym polityków PiS, co wzbudza jeszcze większe kontrowersje.
Postępy w pracy komisji
Prokuratura Krajowa do tej pory nie dostarczyła pełnych informacji, a w grudniu 2024 roku wydała jedynie niekompletne dane dotyczące inwigilacji znanych postaci, jak Roman Giertych i Krzysztof Brejza, co wywołało obawy o skuteczność działań komisji.
Problemy z przesłuchaniami
W obliczu tych trudności, niektórzy członkowie komisji, jak Sławomir Ćwik z Polski 2050, wskazują na potrzebę szybkiego zakończenia prac, jednak inni, jak poseł Witold Zembaczyński, oznajmiają, że odkryto kluczowego świadka z CBA. Mimo to, aby przesłuchać tego świadka, potrzebna jest zgoda szefowej CBA na uchwałę dotycząca tajności.
Wyzwania dokończenia sprawy
Dodatkowym problemem jest fakt, że świadkowie często nie stawiają się na wezwania komisji, powołując się na orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego dotyczące legalności powołania komisji. Bez ich zeznań, prace komisji mogą stać się jeszcze bardziej problematyczne.
Przesłuchania kluczowych postaci
Komisja śledcza planuje przesłuchać kluczowe postacie, w tym prezesa NIK Mariana Banasia oraz dwóch polityków PiS, Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, jednak obawy o dalsze opóźnienia i problemy z dostarczeniem niezbędnych zeznań uniemożliwiają sprawne działanie.
Pytania na przyszłość
Jakie będą dalsze losy komisji? Czy zostaną ujawnione nowe informacje, które wpłyną na obraz sytuacji? Czas pokaże, ale koszty rosną, a efekty pozostają wciąż niewidoczne!