Nadchodzi nowy podatek dla banków?

Premier Donald Tusk ogłosił kontrowersyjne plany wprowadzenia wyższych stawek podatkowych dla banków podczas Rady Gabinetowej. Ministerstwo Finansów proponuje, by w latach 2026-2027 stawka CIT dla banków wzrosła odpowiednio do 30% i 26% - w porównaniu do obecnych 19%. Zasadniczo, chodzi o to, by sektor bankowy częściowo pokrył potrzeby finansowe społeczeństwa.

Sektor bankowy oburzony!

Przedstawiciele banków z niepokojem przyjęli nowe propozycje. Przemysław Gdański, prezes BNP Paribas, stwierdził, że taki krok narusza zasady konkurencji. Akcje banków po ogłoszeniu zmian natychmiast zareagowały spadkami - przykładowo, Alior Bank stracił niemal 10%, a PKO BP około 9,5%. Gdański podkreślił, że ponad połowa Polaków jest akcjonariuszami banków, więc podwyżki podatków mogą negatywnie wpłynąć na ich oszczędności i emerytury.

Zagrożenia finansowe dla Polaków?

Gdański alarmuje, że trwałe opodatkowanie banków w takim wymiarze to krok w stronę krajów, które nie są wzorami do naśladowania. Ostrzegł przed konsekwencjami, takimi jak obniżenie ratingu, wyższe koszty obsługi długu i utratą zaufania inwestorów. Wzywa rząd do podjęcia dialogu z sektorem bankowym w celu znalezienia wspólnych rozwiązań.

Czy Karol Nawrocki stanie w obronie banków?

Propozycja wyższych stawek CIT kłóci się z wcześniejszymi deklaracjami Karola Nawrockiego, który obiecał, że nie zgodzi się na podwyżki podatków. W odpowiedzi na to Tusk przyznał, że nie spodziewał się, iż prezydent zareaguje w sprawie banków. Szef gabinetu prezydenta, Paweł Szafernaker, potwierdził, że Nawrocki jest przeciwny obciążeniom finansowym dla zwykłych Polaków, ale czeka na szczegóły projektu.

Co dalej z nowym podatkiem?

Fala kontrowersji wokół nowego podatku wskazuje na możliwe tarcia między rządem a sektorem bankowym. Przyszłość propozycji pozostaje niepewna, a Polacy z niepokojem obserwują wydarzenia na scenie politycznej, mając na uwadze potencjalny wpływ na swoją finansową przyszłość.