Melissa Jefferson-Wooden zdobywa złoto w Tokio

W świecie sprintu zapanowała nowa królowa! Amerykańska lekkoatletka, Melissa Jefferson-Wooden, zachwyciła wszystkich, wygrywając bieg na 100 metrów podczas Mistrzostw Świata w Tokio. Jej występ przeszedł do historii lekkoatletyki!

Niezrównana forma i rekordowa szybkość

24-latka była faworytką do zwycięstwa i nie zawiodła oczekiwań. Przed mistrzostwami osiągnęła najlepszy wynik sezonu – 10.65 sekundy, a kontynuując tę passę, w Tokio przekroczyła linię mety w oszałamiającym czasie 10.61 sekundy, ustanawiając nowy rekord mistrzostw świata.

Na podium emocji nie brakowało

Jefferson-Wooden zdominowała rywalizację, zdobywając znaczącą przewagę nad swoimi rywalkami. Zaledwie kilka sekund przed nią na podium znalazła się znana z niesamowitych osiągnięć, Tina Clayton, która zdobyła srebro z czasem 10.76 sekundy. Brąz przypadł mistrzyni olimpijskiej Julien Alfred, która finiszowała z czasem 10.84 sekundy.

Pojedynek legend i niespodzianki w finale

Stare gwiazdy, jak Shelly-Ann Fraser-Pryce, zakończyły swoją karierę na tych mistrzostwach, zajmując szóste miejsce z czasem 11.03 sekundy. Sha'Carri Richardson, również uważana za jedną z głównych kandydatek, finiszowała na piątym miejscu z wynikiem 10.94 sekundy. Tym samym obie zawodniczki nie zdobyły medali, co zdziwiło wielu fanów.

Ewa Swoboda nie powtórzyła sukcesu

Ewa Swoboda, polska lekkoatletka, niestety nie obroniła swojego szóstego miejsca z ubiegłych mistrzostw i odpadła w półfinale, kończąc rywalizację w Tokio.

Jefferson-Wooden - nowa ikona sprintu

Melissa Jefferson-Wooden udowodniła, że nie tylko jest faworytką, ale także nową ikoną sprintu. Jej niesamowity bieg pozostanie w pamięci kibiców, a jej zwycięstwo w Tokio może być początkiem nowej ery w lekkoatletyce!