Donald Tusk w Sejmie przedstawił ciekawe informacje dotyczące walki z powodzią, oskarżając rząd Prawa i Sprawiedliwości o ignorowanie sytuacji. — Wy jesteście ostatni, którzy powinni mówić, że "pomoc przyszła za późno" — stwierdził Tusk. Wskazał, że podczas, gdy on był na terenach dotkniętych powodzią, posłowie PiS uczestniczyli w wiecach politycznych, zamiast skupić się na kryzysie.

Były premier podziękował wszystkim służbom za ich niestrudzone wysiłki w walce ze skutkami powodzi: — To dzięki nim wielu ludzi mogło uniknąć najgorszego.

W trakcie debaty na mównicy pojawił się również premier Mateusz Morawiecki. Przytoczył swoje wcześniejsze słowa z 13 września, kiedy to powiedział, że "prognozy nie są przesadnie alarmujące". Tusk zareagował na te wypowiedzi, twierdząc, że takie haniebne słowa kosztowały ludzi życie i zdrowie.

Przed północą atmosfera w Sejmie zaostrzyła się, gdy poseł Janusz Kowalski zaczął głośno domagać się odpowiedzi na pytania stawiane przez opozycję. — Gdzie są nasze pytania? Gdzie są odpowiedzi? Prawdy się boicie — krzyczał Kowalski.

Faktem jest, że powódź, która dotknęła Polskę, miała katastrofalne skutki, a zdaniem wielu ekspertów, nieprzygotowanie rządu na taką sytuację mogło zaostrzyć problemy. Warto również dodać, że w ostatnich dniach w różnych częściach Polski odbyły się protesty mieszkańców z powodu braku odpowiedniego wsparcia. Tematem tym żyje cała Polska, a emocje w debacie sejmowej tylko to potwierdzają. Co dalej z pomocą dla ofiar powodzi? Obserwujcie naszą relację na żywo!