Niezwykłe odkrycie: Gwiazdy podobne do Słońca emitują superrozbłyski co sto lat!
2024-12-25
Autor: Katarzyna
Nowe badania ujawniają, że gwiazdy podobne do Słońca mogą emitować superrozbłyski z siłą stu razy przekraczającą najsilniejsze dotąd zarejestrowane wybuchy słoneczne. Bazując na analizie ponad 56 000 gwiazd, naukowcy przewidują, że takie zjawiska występują średnio raz na sto lat.
Wybuchy te uwalniają ogromne ilości energii, co odpowiada katastrofalnemu wybuchowi tryliona bomb wodorowych. Zespół międzynarodowych naukowców zaprezentował te wyniki 13 grudnia 2024 roku w czasopiśmie Science, podkreślając, że wcześniejsze badania znacznie zaniżały potencjał erupcyjny gwiazd podobnych do Słońca.
Ponadto, dzięki danym z Kosmicznego Teleskopu Keplera, naukowcy byli w stanie ustalić, że gwiazdy te mogą pojawiać się nawet dziesięć razy częściej niż wcześniej zakładano. Co więcej, sami badacze sugerują, że Słońce również może być zdolne do takich gwałtownych erupcji w przyszłości.
Zauważono, że Słońce jest gwiazdą kapryśną, o czym świadczy tegoroczna seria silnych burz słonecznych, które wpłynęły na Ziemię, w tym na niższe szerokości geograficzne. Chociaż istnieją dowody na historyczne „napady złośliwości” Słońca, trudno jest określić ich częstotliwość tylko na podstawie danych z klocków drewnianych czy rdzeni lodowych. Rzeczywiste pomiary promieniowania docierającego do Ziemi z Słońca dostępne są dopiero od początku ery kosmicznej.
Badania prowadzono na 56 450 gwiazdach podobnych do Słońca, zaobserwowanych przez teleskop Keplera w latach 2009-2013. Zespół analizował ich zachowanie i wahania jasności, rejestrując 2889 rozbłysków na 2527 gwiazdach. Mówi to o średniej częstotliwości występowania tego zjawiska raz na stulecie.
Pracujący nad badaniami naukowcy również zaznaczyli, że nie można przewidzieć, kiedy Słońce ponownie przejdzie przez okres podwyższonej aktywności. Jednak wyniki ich badań powinny wzbudzić większą ostrożność w kontekście prognozowania „kosmicznej pogody”. Przykładem ekstremalnych zjawisk jest burza Carringtona z 1859 roku, której skutki były odczuwalne na całym świecie i która z powodzeniem wskazuje na konsekwencje, jakie mogą mieć silne rozbłyski słoneczne.
Przyszłe misje takie jak sonda Vigil, planowana na 2031 rok, mają na celu lepsze monitorowanie aktywności Słońca z przestrzeni kosmicznej i wcześniejsze ostrzeganie o możliwych zagrożeniach wynikających z superrozbłysków.
Nie można więc ignorować potencjalnych skutków superrozbłysków, ponieważ, jeśli takie wydarzenia są rzeczywiście częstsze, mogą stanowić poważne zagrożenie dla technologii satelitarnej i infrastruktury na Ziemi. Oczekiwana budowa nowego instrumentu, Polarimetric and Magnetic Imager, ma za zadanie zwiększyć naszą zdolność do przewidywania tych niebezpieczeństw.