Świat

Niemiecka prasa krytycznie o Elon Musk: "Bezceremonialny chamski obywatel"

2025-01-02

Autor: Anna

Niemiecka prasa krytycznie o Elon Musk: "Bezceremonialny chamski obywatel"

Elon Musk, renomowany przedsiębiorca i właściciel Tesli, wywołał falę oburzenia w niemieckiej polityce swoimi kontrowersyjnymi uwagami. Jego wsparcie dla skrajnie prawicowej Alternatywy dla Niemiec (AfD) oraz ostre ataki na niemieckich liderów politycznych, w tym prezydenta Franka-Waltera Steinmeiera, spowodowały duże poruszenie w debacie publicznej.

Na platformie X, Musk określił Steinmeiera mianem "antydemokratycznego tyrana", przewidując jego porażkę w nadchodzących wyborach. Kontrowersyjny miliarder, który często komentuje niemiecką politykę, stwierdził, że tylko AfD jest w stanie uratować kraj z kryzysu, co wywołało intensywną krytykę ze strony mediów oraz polityków.

"W artykule opublikowanym przez "Handelsblatt" czytamy, że podstawą sukcesu niemieckiego modelu ekonomicznego jest społeczna gospodarka rynkowa. Wskazano, iż ten system nie tylko przyczynia się do dobrobytu gospodarczego, ale również wspiera spójność społeczną i demokratyczne wartości. Gazeta podkreśla, że model ten jest obecnie zagrożony z powodu działań osób, które powinny być naszymi sojusznikami" – komentuje dziennik.

"Frankfurter Allgemeine Zeitung" wyraża zdumienie, jak Musk może nazywać prezydenta Niemiec tyranem, dodając, że taka retoryka jest niepoważna i świadczy o bezczelności, która stała się znakiem rozpoznawczym politycznego imperium Muska-Trumpa.

Zdaniem "Straubinger Tagblatt", Musk to "bezceremonialny cham". Dziennik zauważa, że niemieccy politycy nie powinni dawać się wciągać w prowokacje Muska. "Nie on jest problemem. Jeśli obywatele głosują na AfD, to nie dlatego, że Musk ich do tego namawia, lecz z powodu niezadowolenia z polityki dużych koalicji i rządów, które nie spełniają ich oczekiwań. Aż co trzeci ankietowany wyraża obawę o spadek standardów życia w Niemczech" – pisze gazeta.

Także według najnowszych badań, jedynie 17% respondentów uważa, że ich sytuacja ekonomiczna poprawi się w nowym roku. "Ludzie są świadomi problemów w kraju, nie potrzebują Muska, aby to dostrzec. Jeśli następny rząd nie wprowadzi konkretnych zmian w polityce, demokracja w Niemczech znajdzie się w realnym niebezpieczeństwie" – zaznacza "Straubinger Tagblatt".

Równocześnie pokazuje to rosnącą tendencję niemieckich polityków do podejmowania kroków prawnych przeciwko zniewagom w mediach społecznościowych. Przykładem jest minister gospodarki Robert Habeck, który postanowił działać prawnie po obraźliwych komentarzach. Mimo to, wielu polityków, w tym osoby publicznie obrażane przez Muska, nie zgłasza takich incydentów, co rodzi pytania o przyszłe reakcje na rosnącą falę agresji w dyskursie publicznym.

Czy Niemcy staną do walki z populizmem i awanturniczymi stwierdzeniami z zagranicy? To pytanie pozostaje otwarte.