Niemcy w centrum uwagi taryf Trumpa

Podczas wiecu wyborczego Zielonych w Monachium, Robert Habeck, minister gospodarki, ostrzegł przed tym, że Niemcy, jako jeden z głównych członków Unii Europejskiej, mogą stać się głównym celem działań nowej amerykańskiej administracji, szczególnie biorąc pod uwagę ich znaczną nadwyżkę handlową w relacjach z USA. „To będzie cierń w oku Donalda Trumpa,” skomentował Habeck. Minister wyraził obawę, że mimo iż taryfy celne mogłyby obejmować całą Unię Europejską, to jednak ich skutki będą szczególnie dotkliwe dla niemieckiej gospodarki.

Habeck zaznaczył, że Trump często krytykował Unię Europejską za niskie zakupy amerykańskich produktów, takich jak samochody i artykuły rolno-spożywcze. Zauważył, że Trump miał również „obsesję” na punkcie liczby niemieckich aut na nowojorskich ulicach. Minister podkreślił, że UE jest gotowa na konfrontację z amerykańskimi taryfami, nawołując jednocześnie do większej integracji europejskiej.

„Bez względu na to, co nowy niemiecki rząd zamierza zrobić, powinno to być robione w sposób europejski,” zaznaczył, co wzmacnia potrzebę współpracy w obliczu nadchodzących wyzwań gospodarczych.

W przeciwieństwie do pesymistycznej prognozy Habecka, lider CDU Friedrich Merz, potencjalny kandydat na kanclerza, przyjął bardziej pragmatyczne stanowisko. Podczas konferencji prasowej Merz stwierdził, że działania Trumpa są przewidywalne i można się spodziewać większej klarowności w nadchodzących tygodniach i miesiącach.

„Donald Trump zawsze dotrzymuje obietnic. W związku z tym możemy oczekiwać jasnych komunikatów od nowej administracji,” dodał. Zauważył również, że presja ze strony USA może przyspieszyć reformy w Unii Europejskiej, które byłyby potrzebne niezależnie od sytuacji z Ameryką. Merz wskazał na konieczność wzmocnienia zdolności obronnych Europy, przyznając, że to może być sposobność do umocnienia pozycji UE w świecie.

Opinie obu polityków obrazują zróżnicowane podejścia do wyzwań, które mogą czekać Niemcy i Europę w relacjach z nową amerykańską administracją. Wzrastająca rola polityki handlowej w kontekście zbliżających się wyborów w Niemczech staje się kluczowym punktem debaty publicznej. Czy Niemcy zdołają zjednoczyć się i skutecznie odpowiedzieć na amerykańskie ultimatum? Na to pytanie odpowiadają inwestorzy, analitycy oraz sami obywatele.