Szalony budżet na 2026 rok!

Na horyzoncie nowy projekt budżetu na 2026 rok, a w nim rewolucyjne zmiany! Rada Ministrów przyjęła plan, który sprawi, że z kieszeni podatników wypłyną miliardy. Co takiego nas czeka?

Kto zje najwięcej z budżetowego tortu?

Rząd zaplanował, że wydatki na tak zwane "święte krowy", czyli Kancelarię Prezydenta, Sejm, Senat i inne kluczowe instytucje, przekroczą 24 miliardy złotych! To wzrost o 2,2 miliarda w porównaniu do roku poprzedniego. Dlaczego tyle? Mówi się, że te instytucje same decydują o swoich budżetach, a jedynie Sejm i Senat mogą je zmniejszać.

Rekordowe wydatki w kluczowych instytucjach!

Co ciekawe, Krajowa Rada Sądownictwa zażyczyła sobie 62-procentowej podwyżki wydatków, a Trybunał Konstytucyjny ma wzrosnąć o 38%. Państwowa Inspekcja Pracy również nie pozostanie w tyle, żądając 26% więcej. To nie koniec! Kancelaria Prezydenta ma otrzymać rekordowe 325 milionów złotych, co przekłada się na 890 tysięcy złotych dziennie!

Rząd tłumaczy wydatki: czemu taki wzrost?

Rząd uargumentował te kolosalne sumy wzrostem wynagrodzeń, dodatków rocznych oraz zwiększeniem zatrudnienia w wielu instytucjach, w tym w sądach i biurach poselskich. Planowane zmiany mają na celu poprawę jakości pracy w administracji publicznej, ale czy tak wydatkowane pieniądze są w pełni uzasadnione?

Czy naprawdę nas stać na takie wydatki?

Nie ma wątpliwości, że te wydarzenia wzbudzają kontrowersje. Polacy zastanawiają się, czy jesteśmy w stanie udźwignąć tak wysokie koszty związane z utrzymaniem państwowych instytucji. Czas pokaże, czy nowy budżet rzeczywiście zmieni coś na lepsze, czy tylko wprowadzi nas w spiralę zadłużenia.