Kandydatka AfD na kanclerza Niemiec: Przywrócimy Nord Stream!
2025-01-11
Autor: Agnieszka
W Niemczech zbliżają się przyspieszone wybory federalne, które odbędą się 23 lutego. Podczas niedawnego kongresu partii Alternatywa dla Niemiec (AfD) ogłoszono nowy program wyborczy, który budzi wiele kontrowersji. Wśród proponowanych rozwiązań znajduje się między innymi wyjście Niemiec ze strefy euro, powrót do energii jądrowej oraz zaostrzenie polityki migracyjnej.
Alice Weidel, liderka AfD, zapowiedziała, że gdy ich ugrupowanie dojdzie do władzy, "zburzy turbiny wiatrowe". - Precz z wiatrakami wstydu - powiedziała z przekonaniem, obiecując jednocześnie renowację elektrowni atomowych. Co wstrząsnęło gospodarzami regionu, to zapowiedź przywrócenia do działania gazociągu Nord Stream, który stwarzałby poważne perturbacje zarówno dla Polski, jak i innych krajów regionu. - Przywrócimy Nord Stream do działania, możecie być pewni - zadeklarowała Weidel.
AfD rozważa koalicję z CDU, co budzi obawy wielu analityków politycznych. Cezary Gmyz, dziennikarz tygodnika "Do Rzeczy", podkreślił w rozmowie na antenie Radio Wnet, że sukces prawicowej Austriackiej Partii Wolności i zmiany w polityce austriackiej mogą mieć poważne konsekwencje dla sytuacji w Niemczech. Zauważył, że zarówno Austria, jak i Niemcy mają podobne systemy polityczne i rodzaje partii, co prowadzi do intensywnej wymiany wpływów i obserwacji.
Warto zauważyć, że po wrześniowych wyborach austriacka prawica zyskała na sile, odnotowując wzrost poparcia o 10 punktów procentowych. Tak nagły wzrost popularności sugeruje, że nastroje w społeczeństwie niemieckim mogą także się zmieniać. - To może mieć ogromny wpływ na sytuację polityczną w Niemczech. Niemcy z uwagą obserwują wydarzenia w Austrii, które stały się gorącym tematem w mediach - podkreślił Gmyz.
Jakie będą konsekwencje tych wyborów dla przyszłości Europy? Czy AfD i CDU zdołają stworzyć koalicję, której efekty będą widoczne w polityce nie tylko Niemiec, ale także całego regionu? Czas pokaże!